Po dwóch latach koronawirusa, przyszła szansa na powrót do normalności. Jak mówi Tomasz Tamborski, nadzieje te mogą się nie ziścić. Widać to po rezerwacjach w kołobrzeskich hotelach. Nawet na zbliżający się długi weekend nie ma jakiegoś wielkiego pospolitego ruszenia nad morze. Powód jest prosty: szalejąca drożyzna. Inflacja, skok cen paliw, wzrost kosztów we wszystkich sferach życia. Wielu osób nie stać na kilkudniowy wyjazd. Odstraszają ceny paliw, a także dane, które ludzie otrzymują z mediów. A to przełoży się na rezerwacje i pobyty, zwłaszcza, że sezon napędza samoistnie kolejną podwyżkę cen. To może przełożyć się na kondycję gospodarki jednoimiennej w Kołobrzegu.
Ze starostą rozmawiamy także o podpisanej ugodzie w sprawie "Gryfa". Jak mówi Tomasz Tamborski, powiat otrzyma 1,65 mln zł rekompensaty w związku ze zwlekaniem z umową, zaś nabywca ośrodka będzie miał zaliczone wadium na poczet kwoty całkowitej, którą będzie musiał uiścić przy podpisywaniu aktu notarialnego. Tak postanowiono przed koszalińskim sądem. A to oznacza, że samorząd powiatowy przymierza się do planowanych wydatków inwestycyjnych. Co i kiedy będzie robione? O tym więcej w komentarzu starosty, którego pytamy również o przedłużenie kadencji w samorządach o kolejne pół roku. Czy to prezent od rządu? Więcej w audycji "Wokół Powiatu".
UWAGA!
Komentarze są prywatnymi opiniami Czytelników, za które redakcja nie ponosi odpowiedzialności. Publikowanie jest jednoznaczne z akceptacją regulaminu. Jeśli jakikolwiek komentarz narusza obowiązujące prawo lub zasady współżycia społecznego, prosimy o kontakt poczta@miastokolobrzeg.pl. Komentarze niezwiązane z artykułem, naruszające regulamin lub zawierające uwagi do redakcji, będą usuwane.
Komentarze zostaną opublikowane po akceptacji przez moderatora.