Overcast Clouds

10°C

Kołobrzeg

28 marca 2024    |    Imieniny: Aniela, Sykstus, Joanna
28 marca 2024    
    Imieniny: Aniela, Sykstus, Joanna

Redakcja: tel. 500-166-222 poczta@miastokolobrzeg.pl

Portal Miasto Kołobrzeg FBPortal Miasto Kołobrzeg na YT

Regionalny Portal Informacyjny Miasta Kołobrzeg i okolic

reklama

reklama

reklama

Królewski pogrzeb

Uroczystości pogrzebowe prezydenta RP Lecha Kaczyńskiego i jego małżonki Marii przeszły do historii jako jedno z najsmutniejszych wydarzeń w historii III RP. W Krakowie na pogrzebie prezydenta było wielu kołobrzeżan, a także Arnold Wardak, akredytowany dziennikarz podczas tego wydarzenia, które zarejestrował swoim aparatem.

Po ciężkim krwawym trudzie (foto)

Bój o Kołobrzeg to rekonstrukcja historyczna historyczna przyciągająca tłumy widzów. Wielu chce być tam, gdzie tworzyła się historia, gdzie polscy i radzieccy żołnierze ciężko walczyli o zdobycie miasta-twierdzy. Spektakl ma charakter edukacyjny, nie brakowało jednak wzruszenia wśród kombatantów. Fotoreportaż Przemysława Dawida.

18 marca: Święto Pojednania (foto)

W czwartek 18 marca w Kołobrzegu odbyły się uroczystości 65 rocznicy walk o Kołobrzeg. W bazylice odprawiono uroczystą mszę świętą, po której kombatanci z pocztami sztandarowymi udali się na dziedziniec ratusza, gdzie odbyła się uroczystość patriotyczna. Zobacz fotogalerię autorstwa Przemysława Grynia.

Była sobie zima... (fotogaleria)

Luty dobiega końca. Powoli, oby, zbliża się wiosna. Tej zimy jednak nie zapomnimy. Takich opadów śniegu doszukujemy się w poprzedniej zimie 100-lecia, pod koniec lat 70-tych. Zima to problemy, nieodśnieżone drogi, ale także przepiękne krajobrazy, zwłaszcza nad morzem, gdzie z aparatem udał się Przemysław Dawid.

Zima w obiektywie Karola Skiby

Prawdziwa zima to dla dziennikarzy bardzo korzystna pora roku. Nawet gdy nic się nie dzieje jest o czym pisać: śnieg tu i tam, sople zwisające z elewacji, zakopane samochody... Ale zima to także jedna z najpiękniejszych pór roku, gdy przyroda odpoczywa i przygotowuje się do wiosennej regeneracji. Karol Skiba udał się na swój zimowy spacer. Zapraszamy do zobaczenia co uchwycił obiektyw jego aparatu.

Kołobrzeska Gala Sportu

Kołobrzeska Gala SportuW sobotę 23 stycznia w ośrodku "Ikar Plaza" po raz 15 odbyła się Kołobrzeska Gala Sportu organizowana przez "Gazetę Kołobrzeską". W plebiscycie na najlepszych sportowców i trenerów Ziemi Kołobrzeskiej pod nazwą "Sportowa Dziesiątka 2009" głosy oddawali czytelnicy "Gazety". Łącznie wpłynęło ich 1032. W wyborze laureatów uczestniczyły również kluby sportowe oraz Kapituła Plebiscytu. I tak w trzech etapach wybierano najlepszych sportowców w minionym roku.

Emocje sportowe podczas meczu Kotwica-AZS

kotwica-azsMecze pomiędzy Kotwicą Kołobrzeg a AZS Koszalin cieszą ogromną popularnością. Nie tylko kibice tłumnie zjeżdżają na mecze swoich drużyn, ale także zwykli fani i miłośnicy piłki koszykowej, w bardziej licznym gronie lubią popatrzeć na zmagania obu drużyn. Nie inaczej było podczas styczniowego meczu. Hala Milenium była wypełniona po brzegi, a biletów zabrakło na długo przed spotkaniem Czarodziejów z Akademikami.
Atmosfera była bardzo gorąca. Po stronie Kotwicy widać było emocje związane z ostatnimi przepychankami w klubie w związku z nieudaną próbą zmiany trenera. AZS podszedł do meczu z marsze. Ostatnie wyniki koszalinian dają im mocną przewagę psychologiczną. Tymczasem w Kołobrzegu zagrano bardzo dobry mecz. Niestety, słabsza Kotwica po raz kolejny musiała ulec silniejszemu rywalowi z Koszalina.
Zobacz fotografie z meczu w wykonaniu Karola Skiby.



Polecamy więcej zdjęć w naszej bazie fotogalerii na informacje kołobrzeg

Orkiestra w obiektywie Skiby

WOŚP w obiektywie Karola SkibyMróz i wiejący zimny wiatr nie odstraszyły gorących serc kołobrzeżan. 18-sty finał Wielkiej Orkiestry Świątecznej Pomocy należy zaliczyć do udanych. Oczywiście, ważne są zebrane pieniądze, choć tych na koncie kołobrzeskiej Orkiestry jest niemało, liczy się przede wszystkim współpraca i dobra zabawa.
Przed ratuszem uwijali się strażacy z Ochotniczej Straży Pożarnej "Tryton" razem z ratownikami z Morskiej Służby Poszukiwania i Ratownictwa. Chętnych do zobaczenia sprzętu i spożycia gorącej grochówki, która co tu dużo ukrywać rozgrzewała z miejsca - nie brakowało. A niedaleko ratusza, na ulicy Mariackiej, swój krami jak zwykle rozstawiła Basia Biela i Przyjaciele. Była gorąca herbata, bigosik, swojskie jedzonko, a w tej temperaturze był to najbardziej poszukiwane wiktuały w całym mieście.
Najzimniej było oczywiście nad samym morzem. Przy molo można było przejechać się sprzętem pancernym. Jeśli idzie o wojsko, to nie brakowało komandosów, ale także drużyny wojów z Michałem Ostrowskim "Ostromirem" na czele. Na scenie publiczność rozgrzewali muzycy, choć w pewnym momencie wszystkich do szpiku kości zmroziły morsy, które pomimo takiego zimna z wielką chęcią popływały w Bałtyku.

ZOBACZ FOTOGALERIĘ KAROLA SKIBY, KTÓRY UWIECZNIŁ NAJCIEKAWSZE CHWILE 18 FINAŁU WOŚP W KOŁOBRZEGU

Polecamy więcej zdjęć w naszej bazie fotogalerii na informacje kołobrzeg

Kołobrzeg z lotu ptaka

Kołobrzeg z lotu ptakaNie każdy ma okazję spojrzeć na panoramę Kołobrzegu z lotu ptaka. Dlatego proponujemy do zajrzenia fotogalerii Przemka Dawida, który zdjęcia miasta robił na motolotni.



















Polecamy więcej zdjęć w naszej bazie fotogalerii na informacje kołobrzeg

750-lecie i 2-złótówka

22 i 23 maja 2005 roku w Kołobrzegu odbyły się obchody 750-lecia lokacji miasta na prawie lubeckim. 22 maja w Bazylice Konkatedralnej odbyła się uroczysta msza dziękczynna, a następnie w Hali Milenium odbyła się specjalnie z tej okazji zwołana sesja Rady Miejskiej.
Zobacz fotografie:


Jednym z akcentów obchodów 750-lecia lokacji Kołobrzegu była uroczystość związana z wprowadzeniem do obiegu przez Narodowy Bank Polski monety 2-łotowej. Z tej okazji do miasta nad Parsętą przybył ówczesny prezes banku Leszek Balcerowicz.
Kołobrzeska moneta została wykonana w stopie Nordic Gold. Awers, obok orła, przedstawia stylizowany fragment muru miejskiego z blankami oraz bramą o rozwartych wrotach. Rewers monety przedstawia wizerunek latarni morskiej w Kołobrzegu. Nakład to 1 100 000 sztuk.
W piątek, 21 października o godzinie 11.30, odbyła się konferencja prasowa z udziałem prezesa Narodowego Banku Polskiego Leszka Balcerowicza i prezydenta miasta Henryka Bieńkowskiego. Balcerowicz, obok przedstawienia informacji o monecie, odpowiadał na pytania dziennikarzy dotyczące polityki NBP, siły polskiego pieniądza, sytuacji sektora bankowego. Nie chciał się odnosić do słów Andrzej Leppera: „Balcerowicz musi odejść”.
O godzinie 12.30 w hali widowiskowo-sportowej odbyła się promocja nowej monety. Uroczystość uatrakcyjnił spektakl "Ziarno ziemi praojców" w reżyserii Marii Dudek. Następnie 2 złote zostało odsłonięte przez prezesa Balcerowicza, a potem pamiątkowe monety rozdano zaproszonym gościom i mieszkańcom.
Emisję nowej serii monet "Historyczne miasta w Polsce" Narodowy Bank Polski rozpoczął we wrześniu 2005 r. Serię otworzyła moneta poświęcona Gnieznu, kolejną jest moneta kołobrzeska. W ramach tej serii NBP wyemituje monety upamiętniające łącznie 32 miasta. Wyboru dokonał zespół historyków, któremu przewodniczył prof. Henryk Samsonowicz. Celem emisji serii "Historyczne miasta w Polsce" jest popularyzacja wiedzy o historii polskich miast, ich bogactwie kulturowym i różnorodności.
Zobacz fotografie:

Karol Wojtyła w Kołobrzegu

Od autora

Obchody 975-lecia utworzenia biskupstwa w Kołobrzegu były jedną z trzech największych uroczystości religijnych w Kołobrzegu w II połowie XX wieku. Podobny rozmach miały obchody zakończenia Millenium Chrztu Polski 2 lipca 1967 r. i 1000-lecia utworzenia biskupstwa 22 października 2000 r. Jednak to właśnie wydarzenia z 17 sierpnia 1975 r. są najsłabiej utrwalone w literaturze. Kroniki kołobrzeskich parafii albo nic nie wspominają o uroczystościach na placu przed odbudowywaną konkatedrą, dziś Bazyliką Mariacką, albo zawierają jedynie lakoniczne informacje o tym wydarzeniu. Podobnie jest z publikacjami książkowymi. Zaledwie dwie prace i kilka artykułów w prasie katolickiej z 1975 r. opisuje kołobrzeskie uroczystości. I tylko opracowanie ojca Piotra Mielczarka, franciszkanina, dawnego proboszcza parafii św. Marcina w Kołobrzegu, daje satysfakcjonujący historyka obraz 17 sierpnia 1975 r.
Niniejszą publikacją pragnę przypomnieć wydarzenie sprzed 30 lat – obchody 975-lecia utworzenia biskupstwa w Kołobrzegu i wizytę Prymasa Polski kardynała Stefana Wyszyńskiego oraz metropolity krakowskiego kardynała Karola Wojtyły, późniejszego papieża Jana Pawła II. Ponadto, przypominam także odsłonięcie tablicy upamiętniającej te uroczystości, co miało miejsce 15 sierpnia 1981 r.
Fundamentem tej książki są fotografie – historyczna esencja tamtych dni, najpełniej ukazująca przebieg uroczystości. Ich publikacja była możliwa dzięki życzliwości i uprzejmości kilku osób, w tym szczególnie Jerzego Patana.
Zdjęcia, to coś, co przemawia do nas najwymowniej. Dla Kołobrzeżan, w obliczu wyboru Karola Wojtyły na Następcę Świętego Piotra, pamięć o sierpniowych uroczystościach nabrała wymiaru symbolicznego. Odsłonięta w 1981 r. tablica pamiątkowa, 10 lat później, w czerwcu 1991 r., podczas wizyty Ojca Świętego Jana Pawła II w diecezji koszalińsko-kołobrzeskiej, przypominała o Jego duchowej łączności z prastarą stolicą diecezji pomorskiej z roku 1000, której nie mógł odwiedzić z powodów organizacyjnych.
W 30 rocznicę obchodów 975-lecia utworzenia biskupstwa w Kołobrzegu, tą publikacją chcę utrwalić pamięć o tamtych wydarzeniach, o tej szczególnej dla naszego miasta wizycie i dwóch jakże ważnych dla naszego narodu postaciach, których nie ma już wśród nas: kardynale Wyszyńskim i przede wszystkim kardynale Wojtyle – Ojcu Świętym Janie Pawle Wielkim.

Robert Dziemba



Utworzenie Metropolii Gnieźnieńskiej, a wraz z nią biskupstwa w Kołobrzegu, ściśle związane jest z męczeństwem św. Wojciecha, który po wygnaniu z Czech udał się do Polski, gdzie został serdecznie przyjęty przez Bolesława Chrobrego. Z Polski, biskup Wojciech wyruszył na misję do Prus, podczas której zginął śmiercią męczeńską 23 kwietnia 997 roku. Jego zwłoki wykupił polski książę i umieścił w Gnieźnie.
Od piątku do niedzieli, to znaczy od 8 do 10 marca 1000 roku, trwał Synod kościelny, który rozpoczął się intronizacją arcybiskupa gnieźnieńskiego - Radzima. „(…) Arcybiskupstwo to (cesarz Otton) powierzył bratu wspomnianego męczennika Radzimowi i podporządkował mu z wyjątkiem biskupa poznańskiego Ungera następujących biskupów: kołobrzeskiego Reinberna, krakowskiego Poppona i wrocławskiego Jana (…)”. Określono także granice biskupstwa poznańskiego, założonego w 968 roku, pozostawiając je w związku z metropolią magdeburską. W ten sposób Polska uzyskała nową organizację kościelną, niezależną od Niemiec.
O historii biskupstwa kołobrzeskiego wiemy niewiele, a właściwie tylko tyle, ile w swojej kronice napisał Thietmar, według którego Reinbern „Niszczył i palił świątynie z posągami bożków. (…) Oczyścił morze zamieszkałe przez złe duchy wrzuciwszy w nie cztery kamienie pomazane świętym olejem i skropiwszy je wodą święconą. (…) Na chwałę Boga wszechmogącego zaszczepił on na bezpłodnym drzewie latorośl winną, to znaczy wyhodował pośród nieokrzesanego ludu krzew świętego Słowa Bożego”.
Diecezja kołobrzeska nie przetrwała zawirowań historii. Pogorszenie stosunków polsko-niemieckich oraz wojna Bolesława Chrobrego z Niemcami spowodowały wycofanie wojów z Pomorza. Reszty dokonała reakcja pogańska. Najprawdopodobniej około roku 1005 biskupstwo w Kołobrzegu upadło.
Biskup Reinbern udał się na dwór Bolesława Chrobrego, a następnie z książęcą misją dyplomatyczną wyruszył na Ruś. Oskarżony o udział w spisku, na rozkaz księcia kijowskiego Włodzimierza Wielkiego został wtrącony do więzienia, gdzie w ciężkich warunkach był przetrzymywany przez dłuższy czas. Thietmar tak napisał: „Tu, w ukryciu (w celi), spełnił czcigodny pasterz z całą gorliwością ku chwale Bożej to, czego nie mógł dokonać publicznie. Poprzez łzy i ofiarę żarliwej, z serca rozdartego płynącej modlitwy pojednał się z Najwyższym Kapłanem i wyzwolony z ciasnych więzów ciała, przeniósł się z radością w sferę wiekuistej chwały”.


28 czerwca 1972 r. bullą "Episcoporum Poloniae coetus" papież Paweł VI ustanowił diecezję koszalińsko-kołobrzeską z biskupem Ignacym Jeżem na czele. Tradycjami sięgała ona diecezji kołobrzeskiej z roku 1000.
Przygotowania do uroczystości 975-lecia utworzenia biskupstwa w Kołobrzegu rozpoczęły się jeszcze w 1974 r. Powołano komitet organizacyjny, którego zadaniem było opracowanie programu, czasu i miejsca obchodów jubileuszowych oraz zaproszenie dostojnych gości na czele z Prymasem Polski kardynałem Stefanem Wyszyńskim i metropolitą krakowskim kardynałem Karolem Wojtyłą. Komitet stanowili wszyscy pracownicy Kurii Biskupiej w Koszalinie, członkowie Diecezjalnej Komisji Śpiewu i Muzyki Kościelnej, poszczególni proboszczowie oraz osoby świeckie. Uroczystości zostały uznane za diecezjalne święto, podkreślające łączność historyczną biskupstwa koszalińsko-kołobrzeskiego z diecezją kołobrzeską z roku 1000. Biskup Reinbern stał się poprzednikiem biskupa Ignacego Jeża. Obchody miały być manifestacją wiary i przynależności nowej diecezji z prawie 1000-letnimi tradycjami do Kościoła Powszechnego.
W Roku Świętym 1975, Kościół w Polsce obchodził 975-lecie powstania polskiej organizacji kościelnej. Jubileusz rozpoczął się w Gnieźnie 23 kwietnia w uroczystość św. Wojciecha. Następnie swoje święto przeżywał Kraków a 24 czerwca, w święto św. Jana Chrzciciela – Wrocław. W Kołobrzegu obchody miały zostać zakończone. Termin wyznaczono na niedzielę po uroczystości błogosławionego wówczas, dziś św. Maksymiliana Marii Kolbego.
W trzecią rocznicę istnienia diecezji koszalińsko-kołobrzeskiej 28 czerwca 1975 r., biskup ordynariusz Ignacy Jeż skierował do wiernych zaproszenie na uroczystości 975-lecia istnienia metropolii gnieźnieńskiej i diecezji kołobrzeskiej. „(…) Nasza Diecezja Koszalińsko-Kołobrzeska – młoda, bo zaledwie trzy lata licząca, a przecież szczycąca się bardzo czcigodną przeszłością – zaprasza Was na wesele! Na Jubileusz! I to nie byle jaki: w roku 1000 polska metropolia, prowincja kościelna, która zawsze, ale szczególnie w tym czasie odegrała ogromną rolę w życiu Kościoła, a nawet całego narodu. Zaliczono wtedy do niej cztery biskupstwa: w Gnieźnie, w Krakowie, we Wrocławiu i w Kołobrzegu. To były główne ośrodki życia ówczesnego państwa polskiego, którym zarządzał wielki książę, a potem król Bolesław Chrobry. Gdy po różnych okresach naszych dziejów ojczystych, wróciliśmy na prastary teren Bolesława Chrobrego, trzeba nam się cieszyć, trzeba tej radości dać zewnętrzny wyraz podkreśleniem daty – rok tysięczny! W szczególny sposób chcemy to uczynić na terenie kościelnym. (…) Ksiądz Proboszcz konkatedry kołobrzeskiej przystąpił do budowy sklepień i mamy nadzieję, że na dzień naszej uroczystości będą gotowe sklepienia na trzech spośród pięciu naw tego wspaniałego kościoła, oraz odnowione będą ocalałe w części ze zniszczenia wojennego malowidła, słynna ilustracja przypowieści ewangelicznej o pannach mądrych i głupich. Mamy nadzieję, że i z tej racji radość nasza będzie pełna.
(…) Na tę wielką uroczystość jubileuszową zapraszam przede wszystkim Was – Drodzy Bracia Kapłani i Was – Ukochani Diecezjanie. W niedzielę 17 sierpnia o godzinie 11 musicie się zjawić przede wszystkim Wy!!! Wy, którzy razem ze mną stanowicie diecezjalny Kościół koszalińsko-kołobrzeski, bo to jest nasza diecezjalna uroczystość, to jest nasza rodzinna uroczystość. Zaproszeni goście uświetnią ją – każdy na swój sposób. Ale na tym jubileuszowym spotkaniu winna się zebrać przede wszystkim rodzina w komplecie. A tą jest diecezja! (…)”.


17 sierpnia 1975 r. rozpoczęły się obchody 975-lecia powstania metropolii gnieźnieńskiej i biskupstwa w Kołobrzegu. Ołtarz polowy usytuowany był w narożniku zachodniej ściany skrajnej nawy południowej i południowej ściany bloku wieżowego. Całość zdobiła i łączyła monumentalna dekoracja. W lewej części południowej elewacji wieży w górę piął się ogromny biało-błękitny krzyż. Obok niego widniała postać św. Wojciecha z krzyżem biskupim w dłoni. Święty prawą dłonią wskazywał na herb z symbolicznymi wieżami katedry gnieźnieńskiej i herb Kołobrzegu. Herby znajdowały się w dolnej części krzyża. Stąd krzyż przecinał duży pastorał, w połowie długości którego umieszczono herb biskupa ordynariusza Ignacego Jeża. Po prawej stronie ściany znajdował się napis: „Miejcie odwagę - Jam zwyciężył świat”. Pośrodku dekoracji, na dole, zbudowano ołtarz o błękitnym cokole, na którym po lewej stronie znajdował się krzyż u podstawy przechodzący w kotwicę na tle fal morskich. Po bokach umocowano flagi: po lewej stronie podium trzy biało-czerwone, po prawej trzy biało-błękitne, a dalej, na ścianie skrajnej nawy południowej – trzy flagi biało-żółte. Całość zaprojektował brat Piotr ze Zgromadzenia Księży Chrystusowców w Poznaniu.
Dostojni goście gromadzili się w kościele Niepokalanego Poczęcia NMP. W przedsionku świątyni kardynał Wyszyński został powitany liturgicznie przez proboszcza parafii św. Marcina, księdza Józefa Słomskiego. O godzinie 11 z kościoła, przy biciu dzwonu, do ołtarza wyruszyła procesja. Na przedzie niesiony był krzyż. Za nim, z relikwiarzem św. Wojciecha podążał proboszcz Słomski, potem szła asysta, biskupi i kardynałowie, którym towarzyszyła orkiestra dęta.
Wierni zgromadzili się na placu pomiędzy konkatedrą a kościołem parafialnym. Według różnych źródeł, w uroczystościach uczestniczyło od 50 do 70 tysięcy ludzi.
Na uroczystości do Kołobrzegu przybyli:
kardynał Stefan Wyszyński – Prymas Polski, kardynał Karol Wojtyła – metropolita krakowski, arcybiskup Antoni Baraniak – metropolita poznański;
biskupi ordynariusze: Stefan Bareła – diecezja częstochowska, Józef Drzazga – diecezja warmińska, Ignacy Jeż – diecezja koszalińsko-kołobrzeska, Lech Kaczmarek – diecezja gdańska, Jan Mazur – diecezja siedlecka, Józef Rozwadowski – diecezja łódzka, Mikołaj Sasinowski – diecezja łomżyńska, Jerzy Stroba – diecezja szczecińsko-kamieńska, Ignacy Tokarczuk – diecezja przemyska, Wincenty Urban – archidiecezja wrocławska, Jan Zaręba – diecezja włocławska;
biskupi sufragani: Lucjan Bernacki – archidiecezja gnieźnieńska, Bohdan Bejze – diecezja łódzka, Władysław Bobowski – diecezja tarnowska, Jan Czerniak – archidiecezja gnieźnieńska, Julian Groblicki – archidiecezja krakowska, Kazimierz Kluz – diecezja gdańska, Zygfryd Kowalski – diecezja chełmińska, Zbigniew Józef Kraszewski – archidiecezja warszawska, Edward Henryk Materski – diecezja kielecka, Jan Obłąk – diecezja warmińska, Paweł Socha – diecezja zielonogórsko-gorzowska, Tadeusz Werno – diecezja koszalińsko-kołobrzeska, Wacław Wycisk – diecezja opolska, Tadeusz Zawistowski – diecezja łomżyńska.
Po prawej stronie ołtarza znajdowały się organy. Na instrumencie grał Stanisław Dudek, organista z parafii św. Marcina. Obok usytuowane było podium dla chóru. Do Kołobrzegu przybyło kilka chórów z całej diecezji: z parafii katedralnej i parafii Podwyższenia Krzyża Świętego w Koszalinie, z parafii Mariackiej w Słupsku, z parafii Mariackiej w Białogardzie i parafii św. Michała Archanioła w Karlinie. Przybyły dwie orkiestry: z parafii Podwyższenia Krzyża Świętego w Koszalinie i parafii Mariackiej w Słupsku. Połączonymi chórami i wspaniale brzmiącą orkiestrą dyrygował Henryk Maj, organista z parafii Mariackiej w Słupsku.
Po przybyciu orszaku do ołtarza, rozpoczęła się ceremonia powitania dostojnych gości. Na początku głos zabrały dzieci, ubrane w marynarskie stroje. Najmłodsi parafianie zwrócili się takimi oto słowami:
„Najdostojniejszy Księże Prymasie! Księże Kardynale z Krakowa! Najczcigodniejsi Księża Arcybiskupi, Biskupi oraz wszyscy drodzy nam Goście! W imieniu dzieci naszego miasta, witamy was w tym dniu tak radosnym i wielkim. Cieszymy się, że nie jesteśmy dziś sami, że wraz z nami cała Polska wraz ze swymi Pasterzami wzniesie hymn wdzięczności Bogu za 975 lat biskupstwa w Kołobrzegu i ślad Chrystusowego posiewu, który mimo burz dziejowych nie tylko przetrwał, ale wzrasta i daje obfite plony”.
Po tych słowach dzieci wręczyły biskupom i gościom zgromadzonym na podium białe i czerwone goździki. Następnie przemawiała delegacja młodzieży. Oto fragment powitania:
„(…) Pragniemy rozwijać w sobie wartości nieprzemijające, pogłębiać braterską więź, trwać na zawsze przy Chrystusie Królu i Jego Kościele. Dlatego, choć nieudolnie, wyrażamy głęboką wdzięczność za dzisiejszą tu obecność Najdostojniejszego Księdza Prymasa, Księdza Kardynała Metropolity Krakowskiego, Księży Biskupów, całego Duchowieństwa i za możliwość przeżycia tej doniosłej, historycznej i Bożej karty w dziejach naszego miasta. Z głębi naszych młodzieńczych serc życzymy Przewielebnym, Dostojnym Gościom obfitości łask, dużo zdrowia i sił, by mogli nadal pracować i prowadzić naszą Ojczyznę drogą Bożego pokoju”.
Potem słowa powitania wygłosili dorośli członkowie wspólnoty parafialnej:
„Cały Lud Boży, a równocześnie we wskrzeszonej diecezji koszalińsko-kołobrzeskiej, z wielką radością wita dziś przedstawicieli Kościoła polskiego: Najdostojniejszego Księdza Prymasa i Księdza Kardynała Wojtyłę, wszystkich najczcigodniejszych Księży Arcybiskupów i Biskupów oraz wszystkich miłych i drogich nam Gości. Zebrała nas w jedno wielka i radosna uroczystość jubileuszowa. Mija 975 lat powołania do życia diecezji kołobrzeskiej, która wraz z diecezją krakowską i wrocławską w roku 1000 weszła w skład metropolii gnieźnieńskiej. Na przestrzeni minionych lat różne i zmienne były jej dzieje, tak jak zmienne były losy naszej Ojczyzny. Nie chcemy w tej chwili analizować i oceniać wypadków, które zanotowała historia, ale fakt, że po tylu latach, w zasięgu murów tej niegdyś wspaniałej, a dziś przez nas odbudowywanej świątyni możemy śpiewać Bogu dziękczynne „Te Deum” za łaski wiary posianej na naszych ziemiach, jest wydarzeniem doniosłym dla całego Kościoła polskiego, jak również dla naszej Ojczyzny. Zdajemy sobie jednak sprawę z tego, że uroczystość dzisiejsza nie tylko ma pozostawić nam wspomnienia radosnego przeżycia, ale stawia przed nami konkretne zadania. Przyrzekamy, że uczynimy wszystko, by wartości zaszczepionej tu niegdyś Dobrej Nowiny były nie tylko zachowane, ale rozwijane i pogłębiane zarówno w naszym życiu osobistym, jak i społecznym”.
Następnie zgromadzenie liturgiczne powitał biskup Ignacy Jeż – ordynariusz koszalińsko-kołobrzeski:
„(…) Dzień tego Jubileuszu jest dla nas dniem Dziękczynienia za wszystko dobro, którego doznaliśmy przez przynależność do metropolitarnego Kościoła Gnieźnieńskiego, który powstał w roku 1000 u grobu św. Wojciecha. A w tym samym roku i w tych samych okolicznościach powstał diecezjalny Kościół kołobrzeski. (…) Dziękujemy za to, że tak szczęśliwe są dla nas przyjazdy Księdza Prymasa, boć w przeddzień przyjazdu na konsekrację biskupa sufragana przekazano nam w użytkowanie nawy konkatedry tutejszej, a w przeddzień obecnego przyjazdu otrzymaliśmy decyzję przekazującą nam najpóźniej z dniem 31 sierpnia w użytkowanie rezydencję biskupią w Koszalinie, za co wdzięczność wyrażamy panu wojewodzie koszalińskiemu. Wypełniły się słowa wypowiedziane w dniu milenijnej uroczystości z roku 1967 spod małego kościółka, by zapełniła się bolesna luka w murach tej konkatedry, która dobrze służy obecnie ludowi Bożemu i którą już odnawiamy wewnątrz, by przywrócić jej jak najszybciej poprzedni wygląd wspaniałej świątyni. (…) Witam jak najserdeczniej Jego Eminencję Księdza Kardynała Karola Wojtyłę, Arcybiskupa Metropolitę Krakowskiego. Jego biskupstwo, razem z kołobrzeskim, w roku 1000 znalazło się z granicach metropolii gnieźnieńskiej. I chociaż biskupstwo kołobrzeskie wnet upadło, pozostało symbolem przynależności do Kościoła Katolickiego i do Polski razem z Gnieznem i Krakowem. (…)”.
Po powitaniu przez gospodarza uroczystości, chór wraz z orkiestrą wykonał pieśń „Gaude Mater Polonia”. Potem rozpoczęła się msza święta dziękczynna za dziesięć wieków chrześcijaństwa w Polsce oraz za utworzenie organizacji kościelnej na tak zwanych Ziemiach Odzyskanych, w tym diecezji koszalińsko-kołobrzeskiej. Formularz mszalny pochodził ze święta błogosławionego Maksymiliana Marii Kolbego. Msza święta była koncelebrowana. Głównym celebransem był kardynał Karol Wojtyła, któremu w białych ornatach towarzyszyli: biskup Wincenty Urban, arcybiskup Antoni Baraniak, biskup Jerzy Stroba, biskup Jan Czerniak, biskup Ignacy Jeż, ksiądz prałat Józef Jarnicki (przedstawiciel proboszczów diecezji) i ksiądz Jerzy Wyrzykowski (neoprezbiter, przedstawiciel księży wikariuszy diecezji).
Homilię wygłosił Prymas Wyszyński. Oto jej fragmenty:
„(…) Wspomnienia historyczne, które były przedmiotem rozważań waszego Arcypasterza, pozwalają nam zatrzymać się na momencie najważniejszym, który podnosi nasze serca do Boga i rozpiera dusze – na wielkim wydarzeniu w roku 1000. W roku tym w Gnieźnie, przy grobowcu świętego Wojciecha, obecni byli przedstawiciele Stolicy Świętej, wysłannicy Ojca Świętego Sylwestra II oraz przedstawiciele największych wtedy potęg świeckich z imperatorem rzymskim Ottonem III na czele – przyjacielem Bolesława Chrobrego i świętego Wojciecha. Dostojnych gości przyjmował możny i sławny król Bolesław Chrobry, czuwający nad spuścizną Mieszkową w kształtującej się powoli lecz wytrwale państwowości Narodu polskiego. Wszyscy świadomi doniosłości chwili, przez zasługi świętego Wojciecha, skłaniali swoje korne czoła przed Bogiem, aby podziękować za ten dziejowy moment, w którym z woli Ojca Świętego ogłoszono dekrety ustanawiające niezależną, samodzielną Metropolię Gnieźnieńską, obejmującą wówczas całe dziedzictwo Mieszka i Chrobrego, całą wówczas Polskę. Jak już wspomniano, obok istniejącej najstarszej diecezji polskiej w Poznaniu, zostały wtedy utworzone wolą papieża nowe diecezje: Gniezno, Kołobrzeg, Wrocław i Kraków. Chrześcijaństwo – mocą jednoczącą Naród i państwo polskie. (…) Nie mam zamiaru, Najmilsi, snuć przed Wami rozważań historycznych, ale zwrócę uwagę przynajmniej na jedno, że ewangelizacja Polski szła po myśli polecenia Chrystusa, który posłał swoich uczniów, nakazując im: „Idźcie na cały świat i nauczajcie wszystkie narody, chrzcząc je w Imię Ojca i Syna, i Ducha Świętego” (…) Wspomniał już wasz Arcypasterz, że dzieje waszej Diecezji były bolesne. Pierwsza diecezja w Kołobrzegu istniała krótko, ale pozostał po niej ślad historyczny, jak gdyby wyrzut sumienia, z którym rozstać się nie było można. (…) Wasza Diecezja była takim ziarnem pszenicznym wrzuconym w ziemię, które oczekiwało na swój czas. Może to jest właśnie czas, w którym ma ona wypełnić zadanie, wołając do Was: „Czyńcie sobie ziemię poddaną”. (…) Nikt pewnie nie przypuszczał, że ziarno pszeniczne wiary, które wpadło w roku 1000 w ziemię pomorską, koszalińsko-kołobrzeską, tak przedziwnie się odrodzi i zacznie wydawać owoc stokrotny. Wierzymy, że jest to dzieło Boga Żywego, Ojca ludów i narodów, który wszystkim daje pokarm czasu swego. Istnienie tu, w Kołobrzegu, polskiej diecezji, należącej ongiś do Metropolii Gnieźnieńskiej, stanowiło argument i w czasach dzisiejszych, przemawiający za włączeniem tej ziemi w granice naszej Rzeczypospolitej. (…) Radując się z dzisiejszej uroczystości, składamy Tobie, Najdostojniejszy Arcypasterzu Diecezji Koszalińsko-Kołobrzeskiej, życzenie, aby wszystkie pługi kierowane dłońmi Twoimi i Kapłanów, głęboko orały ziemię. Aby rzucane w nią ziarno pszeniczne Ewangelii było szczere, serdeczne, rzetelne i wydało owoc stokrotny. Życzymy Tobie, twoim Kapłanom i Ludowi Bożemu, abyście zawsze byli pod szczególną opieką Matki Najświętszej, patronującej katedrze koszalińskiej, Bogurodzicy Dziewicy, Bogiem sławionej Maryi. A w codziennym waszym życiu, niech przykładem będzie ten, który na wzór Chrystusa życie swoje oddał za brata w obozie koncentracyjnym. Abyśmy i my umieli – jak nas uczy Chrystus – przykładem swoim okazywać największą miłość jedni drugim. Niech tak będzie na ziemi ogrzewanej słońcem, omytej pogodnymi falami Bałtyku! Niech pogłos tych słów dojdzie do Tatr, na Śląsk, do wschodnich granic Rzeczypospolitej! Niech Polska Bogiem silna będzie tak zwarta i zespolona, jak nad tym pracowali nasi praojcowie, nasi pierwsi władcy historyczni, zostawiając nam najwspanialszą tradycję; jak nad tym przez 975 lat pracowała Metropolia Gnieźnieńska, obejmująca swoimi ramionami, pełnymi miłości Chrystusowej, całą Ojczyznę. (…)”.
Po homilii i wyznaniu wiary, nastąpiła procesja z darami ofiarnymi, które do ołtarza przynieśli przedstawiciele wszystkich stanów parafii św. Marcina. Dary na ręce Prymasa Wyszyńskiego złożyli pracownicy zatrudnieni przy odbudowie konkatedry, do kardynała Wojtyły udała się delegacja młodzieży, a na ręce arcybiskupa Baraniaka i innych biskupów dary złożyły dzieci. Ponadto, dostojnym gościom wręczono pamiątki, między innymi plakietki z półplastycznym przedstawieniem chrzcielnicy z kołobrzeskiej konkatedry i herbem biskupa Jeża.
Po komunii świętej i odśpiewaniu dziękczynnego „Te Deum”, miały miejsce podziękowania. Odczytano także telegram biskupów diecezji koszalińsko-kołobrzeskiej do Ojca Świętego. Po udzieleniu błogosławieństwa przez wszystkich biskupów, zakończyła się msza święta jubileuszowa. Po nabożeństwie, goście udali się na zwiedzanie odbudowywanej ze zniszczeń wojennych konkatedry. W prezbiterium podziwiano wspaniałe dzieła sztuki: chrzcielnicę z 1355 r., trzy średniowieczne tryptyki, żyrandol – tzw. „koronę Schlieffenów” z 1523 r. oraz kilka zabytkowych obrazów. Biskup Ignacy Jeż oprowadził gości po korpusie nawowym, w którym trwały prace przy zakładaniu sklepień. Pięknie prezentowały się odnowione pozostałości polichromii, zwłaszcza ewangeliczna przypowieść o pannach mądrych i głupich. Blok wieżowy, na mocy porozumienia strony kościelnej i państwowej, jeszcze do 1976 r. użytkowany był przez Muzeum Oręża Polskiego.
Po zwiedzeniu gotyckiej świątyni, księża biskupi i zaproszeni goście udali się do klasztoru Ojców Franciszkanów przy ul. Jedności Narodowej na posiłek i odpoczynek.
Uroczystości 975-lecia powstania metropolii gnieźnieńskiej i biskupstwa w Kołobrzegu, najtrafniej podsumował dawny proboszcz parafii św. Marcina, franciszkanin, ojciec Piotr Mielczarek:
„(…) Można stwierdzić, że Uroczystości kołobrzeskie stanowiły znaczny przyczynek do ingerencji i konsolidacji społeczeństwa. Przypominały dawne dzieje i dawną polską i katolicką rzeczywistość na tych ziemiach, które były nasze i słusznie nam się należą. Były nicią czy klamrą wiążącą współczesną polską rzeczywistość tych ziem z dawną polską rzeczywistością. Przemawiały więc jak najbardziej za polską racją stanu. (…) Podkreślić na koniec trzeba, że widocznie i niebu podobały się Uroczystości: Bogu, Matce Najświętszej i Świętym Patronom diecezji, bo gdy i w poprzedzający dzień, i w samą niedzielę w rannych godzinach padał obfity deszcz, to na sam czas Uroczystości wypogodziło się i zaświeciło ciepłe słońce, by po ich zakończeniu znów ciężkie chmury pokryły niebo i by znów zaczął padać rzęsisty deszcz”.


15 sierpnia 1981 r. w uroczystość wniebowzięcia NMP, na południowej ścianie bloku wieżowego zawieszono tablicę upamiętniającą uroczystości z 17 sierpnia 1975 r. Tablicę z brązu wykonała Ludwisarnia Saturnin Skubiszyński Warsztat Brązowniczo-Odlewniczy w Poznaniu; autorem płaskorzeźby jest Zygmunt Wujek.
Dzieło zostało uroczyście poświęcone przez biskupa Ignacego Jeża. Podczas mszy świętej ordynariusz diecezji koszalińsko-kołobrzeskiej mówił:
„Choć dziś sobota, powszedni dzień, gromadzimy się na uroczystości odpustowej, gdyż wielkie to święto, wskazujące nam cel naszej życiowej drogi, ujętej w pieśni: „O Maryjo, czemu biegniesz w niebo...”. I dlatego z waszym parafialnym świętem związaliśmy fakt odsłonięcia i poświęcenia tablicy, która wmurowana została dokładnie w tym miejscu, w którym sześć lat temu pontyfikalnej koncelebrze przewodniczył Jego Eminencja Kardynał Karol Wojtyła, ówczesny Arcybiskup Metropolita Krakowski, a dziś Ojciec Święty Jan Paweł II. Wysyłamy do Niego telegram z powiadomieniem o dokonanym fakcie. Kazanie w czasie tamtej uroczystości głosił – dziś już nieżyjący – świętej pamięci Ksiądz Kardynał Prymas Stefan Wyszyński. W treści napisu spiżowej tablicy wspominamy te fakty uważając, że było to wydarzenie wielkiej miary nie tylko ze względu na upamiętnienie znaczącej w naszych dziejach rocznicy 975-lecia istnienia Metropolii Gnieźnieńskiej (do której w roku 1000 należało biskupstwo w Kołobrzegu), ale też ze względu na Osoby, które tu w uroczystościach uczestniczyły. Niech wam ta tablica głosi odtąd żywe kazanie, niech wam będzie przypomnieniem myśli z nią się wiążących”.


Słowa homilii biskupa Jeża były bardzo aktualne 10 lat później, gdy 1 czerwca 1991 r. papież Jan Paweł II rozpoczynając swoją IV pielgrzymkę do Ojczyzny, przybył do Koszalina. Ojciec Święty, pomimo wielkich chęci, nie odwiedził Kołobrzegu. Zaważyły kwestie organizacyjne i względy bezpieczeństwa. Myślami był jednak także tu, w Kołobrzegu, nad Bałtykiem, a przemawiając podczas nabożeństwa różańcowego w koszalińskiej katedrze, wspominał o erygowaniu diecezji „kołobrzesko-koszalińskiej”. Tu przecież znajduje się świątynia, którą swoim breve podniósł do godności Bazyliki Mniejszej. W dokumencie tym czytamy:
Jan Paweł II, Papież, na wieczną rzeczy pamiątkę.
Jest zapewne rzeczą wrodzoną ludziom, aby od tego, co jako godne podziwu, przekazały przyroda (natura) i sztuka, wznosili się do tego, czego wprawdzie oczyma zobaczyć nie można, można jednak oglądać duchem zrodzonym do rzeczy wiecznych.
Mając to na uwadze, Kościół Święty, do którego należy prowadzić ludzi od spraw śmiertelnych i doczesnych do nieśmiertelnych, zawsze wznosił świątynie, ozdabiał je sztuką, ubogacał obrazami i objaśniał znakami rozjaśnienia umysłów wiernych, dla pogłębienia pobożności, dla wzrostu chwały Boga i świętych, zwłaszcza Najświętszej Maryi Panny, w miarę swoich możliwości.
Kiedy więc Czcigodny Brat Ignacy Jeż, Biskup Koszalińsko-Kołobrzeski, listem już od tejże Stolicy prosił, aby świątynia Matki Bożej Wniebowziętej, która w Jego diecezji się znajduje, wyróżniona tytułem konkatedry, została podniesiona do rangi Bazyliki Mniejszej: albowiem, mówi, wyróżnia się historią, godnością, wielkością i budową, zwłaszcza, że ostatnio została przywrócona do pierwotnego stanu, My, po stwierdzeniu tego, co Kongregacja dla Kultu Bożego, na podstawie udzielonych przez Nas niegdyś uprawnień w tej sprawie postanowiła, na wniesioną prośbę chętnie wyrażamy zgodę.
Postanawia się przeto świątynię wyżej wspomnianą, mianowicie p.w. Matki Bożej Wniebowziętej, znajdującą się w Diecezji Koszalińsko-Kołobrzeskiej, zaliczyć do Bazylik Mniejszych z prawami i przywilejami takim świątyniom właściwymi (…). Wszystko, co zdziałaliśmy, niech będzie błogie, szczęśliwe i błogosławione w skutki oraz niech powoduje wzrost religii chrześcijańskiej.
Dan w Rzymie, u św. Piotra, pod pierścieniem Rybaka, dnia 10 czerwca 1986 roku, Pontyfikatu Naszego roku ósmego”.


Pamiątkowa tablica na ścianie wieży Bazyliki kołobrzeskiej wygłosiła swą szczególną mowę na początku kwietnia 2005 r. Gdy kołobrzeżanie dowiedzieli się, że Ojciec Święty Jan Paweł II szykuje się do swojej ostatniej pielgrzymki, przed spiżowym dziełem zgromadzili się wierni, zwłaszcza ludzie młodzi. Zapalono pierwsze znicze. Wieczorem, 2 kwietnia, świat obiegła wiadomość, że ukochany papież odszedł do Pana. Na wieży świątyni odezwały się dzwony. Smutna to była melodia, którą wygrywały. A spiżowa tablica przypominała zgromadzonym i zapłakanym mieszkańcom, że to nie koniec, że to dopiero początek. Zdało się słyszeć słynne „Nie lękajcie się!”. Tak było przez kolejne dni, aż do pogrzebu Jana Pawła II.
Tablica pamiątkowa będzie głosiła swoje kazanie wszystkim tym, którzy na nią spojrzą. Zawsze będzie przenosiła nas do tych podniosłych słów i czynów, których przykładem byliśmy darzeni przez 27 lat pontyfikatu Jana Pawła Wielkiego, tego, którzy jako kardynał Karol Wojtyła, metropolita krakowski, odprawił pamiętnego dnia, 17 sierpnia 1975 r., uroczystą sumę z okazji 975-lecia utworzenia metropolii gnieźnieńskiej i biskupstwa w Kołobrzegu.


Reprodukowane w książce zdjęcia pochodzą ze zbiorów własnych autora, z archiwum Jerzego Patana, ze zbiorów rodzinnych Dominika Wierzbickiego a także z archiwum Parafii Mariackiej przy Bazylice w Kołobrzegu oraz ze zbiorów Klasztoru Ojców Franciszkanów w Kołobrzegu.
Kołobrzeg 2005

Polecamy więcej zdjęć w naszej bazie fotogalerii na informacje kołobrzeg

Bazylika z mniej znanej strony

bazylikaJej sylweta, charakterystyczne, potrójne zwieńczenie bloku wieżowego, już od wieków jest widoczne z lądu, morza i powietrza. Na stałe wrosła w panoramę miasta i w serca kołobrzeżan. Bazylika Marii Panny Wniebowziętej. Jest żywym świadkiem historii. Już od ponad 700 lat, tu, w Kołobrzegu. Zachodnia ściana wieży od wieków jest symbolem miasta. Dawniej zaznaczana na mapach, dziś jest znakiem promocyjnym, który ma wszystkim kojarzyć się z miastem nad Parsętą. Tum ma w sobie coś magicznego. Ostatni pastor kolegiaty, Paul Hinz, pisał, że czołowa ściana wieży patrzy na ląd i morze, niczym strażnik wieczności na przemijanie...
Bazylika, to najpiękniejszy kołobrzeski zabytek. Tu kierują się wycieczki i samotni turyści, aby przekonać się o wielkości średniowiecznych budowniczych, którzy śmiertelną ręką uczynili przybytek kolosalny, wyrosły z ziemi lecz namaszczony łaską Niebios. Przed oczami współczesnych stają gotyckie brązy i misterna snycerka, renesansowe obrazy oraz barokowe i oświeceniowe dzieła kołobrzeskich rzemieślników. I polichromia, zastygła w powadze murów i filarów, z reprezentantami mieszczan, którzy od wieków podtrzymują sklepienie nad „barwnym filarem”. I filary, krzywe, pochylone mocą ziemską, jakby dłoń Jedynego nie mogła uratować ich przed upadkiem.
Bazylika, to najstarszy kołobrzeski cmentarz. W świątyni i wokół niej spoczywają pierwsi kołobrzeżanie. W ciągu dziesiątek lat, wieczny pokój znalazło tu wielu kanoników i patrycjuszy. Spoczywają w kościele, który budowali, bądź który był im przystanią wytchnienia w trudzie codziennego życia. Dziś, pamięć o nich unosi się nad sklepieniami. Niektórzy, jakby nadal obecni, spoglądają nieśmiało; nikły blask bije z oczu maszkaronów ukrytych pomiędzy żebrami służek i żeber sklepiennych. I przypominają to, co dla ludzkiego plemienia nieuchronne: czym wy jesteście dziś, my byliśmy kiedyś, czym my jesteśmy dziś, wy będziecie, gdy czas przeminie. Requiem aeternam dona eis, Domine, et lux perpetua luceat eis.
Bazylika, to także wyjątkowa sala koncertowa. Tu od zawsze rozbrzmiewa muzyka organowa, instrumentalna, chóralna. Misterne opracowania w koncertowej oprawie, wykonywane z pobożnym namaszczeniem, poruszają nie tylko mury tej szacownej świątyni, ale także serca słuchaczy. Wspaniała akustyka kościoła, jego organy oraz instrumentaliści i śpiewacy występujący podczas koncertów o sakralnym charakterze, tworzą niesamowitą atmosferę, gdzie muzyka służy nie tylko ziemskiej przyjemności, ale także chwale Wszechmogącego.
Wreszcie, Bazylika, to kościół, Dom Boży. Tu odprawiane są msze i nabożeństwa. Tu także przychodzą kołobrzeżanie i turyści, by w ciszy i skupieniu oddać się modlitwie. To zjawisko bardzo intymne. Rozmowa z Bogiem to coś więcej, niż tylko szept pacierza.
Ze wszystkich przymiotów tego niezwykłego miejsca w Kołobrzegu, jego charakter sakralny króluje bezsprzecznie na pierwszej pozycji. W połączeniu z przymiotami wymienionymi powyżej, uważam, że Bazylika staje się obiektem szczególnym, bliskim każdemu, kto choć raz przekroczył bramę portalu. Najpełniej wyrażają to słowa wiersza:

Krok poprzez portal. Usta bram odsłonią drogę ku Słowu.
Próba zatarcia mych śladów w półmroku, w ciszy kojącej

języki ognia. Poprowadzony wśród modlitw, wobec oczu
krzepnących w kamień, świec wskazujących jasno wieczny

rytm, zamykam w powiekach tęcze sklepienia. Ramiona naw
otwierają przestrzeń, i każdy refleks spina dłonie wież.

Czernieją w świetle zwierciadła wnętrz, których nie można
wypełnić sobą. Jedynie wznieść głos, uczynić pieśń. Przełamać

Ciało.

[Bartosz Sajewski dla Roberta Dziemby]



Polecamy więcej zdjęć w naszej bazie fotogalerii na informacje kołobrzeg

Administratorem danych osobowych jest  Wydawnictwo AMBERPRESS z siedzibą w Kołobrzegu przy ul. Zaplecznej 9B/6 78-100 Kołobrzeg, o numerze NIP: 671-161-39-93. z którym możesz skontaktować się osobiście pod numerem telefonu 500-166-222 lub za pośrednictwem poczty elektronicznej wysyłając wiadomość mailową na adres poczta@miastokolobrzeg.pl Jednocześnie informujemy że zgodnie z rozporządzeniem o ochronie danych osobowych przysługuje ci prawo dostępu do swoich danych, możliwości ich poprawiania, żądania zaprzestania ich przetwarzania w zakresie wynikającym z obowiązującego prawa.

reklama