Motto: "Intrygi polityczne to czasem nieunikniona część życia publicznego, ale naszym zadaniem jest dbać o to, aby dobro społeczne zawsze zwyciężało"
Barack Obama

Mówi się, że coś się zaczyna, a coś się kończy. Nie inaczej było na przełomie kwietnia i początku maja. W tym okresie zakończyła ósma kadencja Rady Miasta Kołobrzeg po rekordowym, bo ponad pięcioletnim okresie trwania (prawdziwy rekord). Natomiast wczoraj zaprzysiężeni zostali radni dziewiątej, czyli obecnej kadencji na lata 2024–2029. Ślubowanie złożyła też prezydent Anna Mieczkowska. Na tej sesji ukonstytuowały się też kluby radnych. Są cztery (tak jak w poprzedniej kadencji). Co ciekawe i o czym było wiadomo, z dużego komitetu „Tak Dla Kołobrzegu” wyłonił się czteroosobowy klub pod nazwą „Wspólnota Samorządowa”, a na czele tego klubu stanęła radna Renata Brączyk. Lewica wyraźnie zaznacza tutaj swoją tożsamość i odrębność. Konsekwencją założenia tego klubu jest fakt, że macierzysty klub „Tak dla Kołobrzegu” ma „aż”, lub „tylko” 10 radnych. Nie daje to jednak przewagi, nie daje to magicznej „11”. Żeby była jasność, taki stan rzeczy wynika z umowy koalicyjnej, którą między sobą mają zawartą oba kluby. Matematyka zatem nie kłamie i każdy potrafi liczyć do 14. Tyle w teorii. Doświadczenie jednak pokazuje, że nawet dwa koalicyjne kluby mogą mieć inne spojrzenie na pewne sprawy. Doskonałym tego przykładem był totalny spór w poprzedniej kadencji, między pro prezydenckimi klubami w sprawie choćby wydzierżawienia terenu w Podczelu pod Sunrise Festiwal. Poszło wtedy na noże. Były wielkie konferencje prasowe, podczas których padały różne, bardzo ostre sformułowania. W ślad za tym dopiero głosami opozycji propozycja tej dzierżawy, mówiąc kolokwialnie – przeszła.

Inną zmianę zgotowała nam też prawica. Z dużym zdziwieniem odnotowałem zmianę nazwy komitetu wyborczego Centroprawicy. Przypomnę, że Centroprawica z woli wyborców wprowadziła do rady miasta czterech radnych. Następnie, zaraz po wyborach, radni ci wrócili do pierwotnej nazwy - Prawo i Sprawiedliwość. Ciekawy myk wyborczy ;) Ale nie mnie to osądzać. Jeśli chodzi o kluby w radzie, to czwartym klubem jest „Koalicja Samorządowa” wyłoniona z komitetu Jacka Woźniaka. Klub ten liczy trzech radnych. Tak na dzień dzisiejszy wygląda układ sił.

Nie ma większych niespodzianek jeśli chodzi o prezydium rady miasta. Przewodniczącym został doświadczony i koncyliacyjny Bogdan Błaszczyk, wiceprzewodniczącym Kamil Barwinek, drugim wiceprzewodniczącym, tu nowość, został Przemysław Kiełkowski. Wszystkim panom gratuluję i życzę spokojnej i owocnej pracy. Przy okazji warto zaznaczyć, że także funkcja przewodniczącego Rady Miasta Kołobrzeg będzie tzw. „rotacyjna”. Dwa i pół roku funkcję tą będzie pełnił Bogdan Błaszczyk, natomiast drugie dwa i pół roku, jeśli układ sił się nie zmieni – Kamil Barwinek. Kończąc temat obsady prezydium, dla mnie dużym zaskoczeniem jest nieuwzględnienie Ryszarda Szufla na to stanowisko. Tajemnicą poliszynela jest, że jeszcze przed wyborami stwierdzał, że będzie tę funkcję pełnił. Takie słowa padły też z jego strony do mojego kolegi… Po wyborach, jak mówią niektórzy, Ryszard Szufel mocno starał się ponownie o funkcję przewodniczącego. Nie znalazł jednak poparcia w swoim zapleczu politycznym. Z drugiej strony, może to i lepiej. Jestem zdania, być może mylnego, że deweloperzy nie powinni pełnić tak ważnej funkcji z prostego powodu: aby nie ulegać potencjalnej presji deweloperskiej. Koniec, kropka!

Nie będę długo rozpisywał się o komisjach. Znając zasadę, że zwycięzca bierze wszystko, tak samo stało się i teraz. W konsekwencji większość funkcji przewodniczących i zastępców przewodniczącego w większości komisji zgarnęła koalicja rządząca. Opozycja „dostała” Komisję Skarg i Wniosków z szefem Jackiem Kalinowskim z PiS, który akurat - uważam - w poprzedniej funkcji sprawdził się w tej roli. Był merytoryczny i pracowity, co więcej, nie wykorzystywał tej komisji do rozgrywek politycznych. Druga komisja dla opozycji to Komisja Rewizyjna - przewodzić jej będzie radny Bartosz Bieńkowski z PiS. To będzie jego debiut, więc jeszcze za wcześnie na ocenę.

Kończąc. Obecna rada ma dziesięciu nowych radnych, co daje pewien potencjał i powiew świeżości. Rada ta została też fajnie „odmłodzona”. Z tego miejsca wszystkim radnym gratuluję wyboru i uzyskania mandatu zaufania od mieszkańców Kołobrzegu. Z mojej perspektywy patrząc, żywię nadzieję, że obecna kadencja będzie o niebo lepsza od minionej, konfliktowej, pełnej ataków personalnych. Naprawdę wierzę w merytoryczną współpracę dla dobra naszego miasta tak pro publico bono – dla dobra publicznego.

Dariusz Zawadzki