Na naszym portalu ze swoimi felietonami zadebiutowała prezydent Anna Mieczkowska (przeczytaj), która krytycznie odniosła się do działań powiatu w zakresie wydawania pozwolenia na budowę 6-kondygnacyjnego budynku przy ul. Brzeskiej. "A jak ja widzę to miejsce? Lokalizacja sprzyja temu, aby coś tam powstało. Nieduży, może dwukondygnacyjny budynek. Klimatyczna kawiarenka lub restauracja – to miejsce aż prosi się o taką infrastrukturę" - pisze prezydent. - Nie ma planów aktualnych i nieaktualnych. Są plany obowiązujące i nieobowiązujące - mówi starosta Tomasz Tamborski i wskazuje, że dla tej działki w Podczelu obowiązuje plan zagospodarowania przestrzennego, który dopuszcza taką zabudowę. I skoro tak jest, to powiat rozpatruje wniosek inwestora zgodnie z obowiązującym planem. Pytamy więc starostę, czy nie można zbudować czegoś takiego, co by chciała pani prezydent. - No ale jak? - pyta Tamborski. I dodaje, że ktoś tę działkę kupił i ma prawo z niej korzystać tak, jak prawo pozwala. I przytacza przykład z miasta tzw. "Pałacu Zdrojowego", gdzie doszło do zmiany reguł w trakcie jej trwania, miasto poniosło porażkę w sądzie, a inwestor może żądać wielomilionowego odszkodowania. Wskazuje także, że jeśli urząd nie uczy się na uniwersytetach, to nie uczy się na błędach, bo potem trzeba płacić duże odszkodowania.

Ze starostą rozmawiamy także o wyschniętym Kanale Drzewnym oraz braku reakcji Wód Polskich, pytamy o nowe miejsce pod obchody rocznicy 1 września, a na koniec pojawia się temat oszczędności w związku z gwałtownie drożejącymi cenami nośników energii. Jak mówi Tomasz Tamborski, pewne zmiany nastąpią w samym starostwie, chociażby nie będzie podświetlenia budynku, natomiast nie będzie sytuacji, w której dla oszczędności prądu czy ciepła, uczniowie szkół mieliby przejść na nauczanie zdalne. - Uspokajam rodziców, nie będzie takiej decyzji z naszej strony.