Jak w każdych wyborach, poddajemy analizie wyniki podawane przez Państwową Komisję Wyborczą. Tym razem zajęliśmy się głosami nieważnymi, które jak w każdej kampanii, budzą pewne zainteresowanie ze strony wyborców. Były wybory, w których miało to świadczyć o nieprawidłowości procedury, a tak naprawdę jest powodem błędów, ale także obywatelskiego protestu. Wyborcy mogą nie chcieć skreślać kogokolwiek, albo skreślają co i jak chcą, bo ich celem jest oddanie głosu nieważnego. Celem analizy jest zwrócenie uwagi na salę tego zjawiska, jako braku zaufania do systemu wyborczego i jego oferty w ramach czynnego prawa wyborczego.
Najmniejszy poziom odrzucenia miał miejsce w wyborach prezydenckich i wyniósł 1,22%. Warto wziąć pod uwagę, że dzięki temu, więcej głosów oddano w wyborach prezydenckich, niż w wyborach do rady miasta, gdzie głosów nieważnych oddano na poziomie 5,7%.
Ciekawie widać to przy głosowaniu na kandydatów do rady powiatu. Ogółem, oddano ponad 28 tysięcy głosów. W mieście, czyli w dwóch okręgach wyborczych, oddano 655 nieważnych głosów, a w gminach powiatu 849. Razem, daje to 5,36% nieważnych głosów. O wiele większa skala była w wyborach do sejmiku. Tu poziom głosów nieważnych osiągnął aż 7,5% w skali całego województwa. Liczba 2,5 tysiąca nie zawiera tych danych w postaci kolejny 7,5 tysiąca głosów.
Warto przypomnieć, że w wyborach samorządowych można było oddać 1 głos na każdej wydanej karcie do głosowania.
Robert Dziemba
UWAGA!
Komentarze są prywatnymi opiniami Czytelników, za które redakcja nie ponosi odpowiedzialności. Publikowanie jest jednoznaczne z akceptacją regulaminu. Jeśli jakikolwiek komentarz narusza obowiązujące prawo lub zasady współżycia społecznego, prosimy o kontakt poczta@miastokolobrzeg.pl. Komentarze niezwiązane z artykułem, naruszające regulamin lub zawierające uwagi do redakcji, będą usuwane.
Komentarze zostaną opublikowane po akceptacji przez moderatora.