Po wczorajszej sesji, dziś dziennikarzy na swoją konferencję zaprosili radni PO. Szef klubu, Ryszard Szufel, nie szczędził krytyki przewodniczącej Rady.
- Panie Dymecka nas oszukała - takie słowa padły dziś z ust szefa klubu PO w Radzie Miasta. Ryszard Szufel używał również innych słów, jak pogarda dla radnych PO, oburzenie, zdziwienia, fatalna organizacja prac Rady Miasta. Zwyczaje, które jego zdaniem wprowadziła Wioletta Dymecka pochodzą "z Koziej Wólki", a jej osobę nazwał marionetką. Według niego, to, co stało się na wczorajszej sesji, nie ma odzwierciedlenia w historii kołobrzeskiego samorządu, bowiem za czasów rządów PO w radzie zarówno miejsce w prezydium jak i przewodniczenie komisji otrzymywała opozycja. Tym razem tak się nie stało. Ryszard Szufel stwierdził, że to, co wczoraj stało się na posiedzeniu rady, było zemstą za to, że Wioletta Dymecka przegrała wybory prezydenckie. - Jeśli chce się mścić, to proszę na mieszkańcach miasta, proszę, niech spojrzy na te okręgi gdzie przegrała, tam ma pole do popisu, może się mścić, nie wiem, blokować klatki schodowe, blokować jezdnie.
Radny Dariusz Zawadzki wskazał na fakt, że to Porozumienie Dla Kołobrzegu dyktuje, kto z radnych PO ma zasiadać w jakiej komisji. - Rozmawiajmy po partnersku, a nie z pozycji brutalnej siły - apelował Zawadzki.
UWAGA!
Komentarze są prywatnymi opiniami Czytelników, za które redakcja nie ponosi odpowiedzialności. Publikowanie jest jednoznaczne z akceptacją regulaminu. Jeśli jakikolwiek komentarz narusza obowiązujące prawo lub zasady współżycia społecznego, prosimy o kontakt poczta@miastokolobrzeg.pl. Komentarze niezwiązane z artykułem, naruszające regulamin lub zawierające uwagi do redakcji, będą usuwane.
Komentarze zostaną opublikowane po akceptacji przez moderatora.