Od 15 maja powinny ruszyć zapisy do Karty Mieszkańca. Powinny, ale nie ruszyły. Dlaczego? Tak na to pytanie odpowiada prezydent Anna Mieczkowska: - To bardzo proste. Po pierwsze, sesje Rad Miasta nie są zaplanowane systematycznie. Terminy są podawane, jak pan przewodniczący uznaje za stosowne. Trudno zatem jest cokolwiek zaplanować. Drugim powodem jest prawo zamówień publicznych. Ogłosiliśmy przetarg na oprogramowanie i ten przetarg w pierwszym podejściu nie został rozstrzygnięty. Dziś oprogramowanie się toczy. Podpisaliśmy umowę na stronę związaną z promocją programu. Dzień 1 lipca nie jest zagrożony - obiecuje prezydent.
Poprosiliśmy, żeby do tych zarzutów odniósł się Jacek Woźniak. - Cały czas za wszystko co złe w urzędzie odpowiadają wszyscy, tylko nie Anna Mieczkowska. Kozioł ofiarny musi się znaleźć, ale apeluję do pani prezydent, żeby darowała sobie te kłamstwa i wzięła się do pracy, tak, żeby było z czego ułożyć program obrad. Problemem nie są terminy sesji, a to, że od prezydenta nie przychodzą uchwały. Przypomnę, pani Mieczkowska mówiła w kampanii, że wszystko ma opracowane. Szkoda, że tego nie widać w nadsyłanych dokumentach.
UWAGA!
Komentarze są prywatnymi opiniami Czytelników, za które redakcja nie ponosi odpowiedzialności. Publikowanie jest jednoznaczne z akceptacją regulaminu. Jeśli jakikolwiek komentarz narusza obowiązujące prawo lub zasady współżycia społecznego, prosimy o kontakt poczta@miastokolobrzeg.pl. Komentarze niezwiązane z artykułem, naruszające regulamin lub zawierające uwagi do redakcji, będą usuwane.
Komentarze zostaną opublikowane po akceptacji przez moderatora.