Trwające zawirowania wokół tematyki przemeldowywania się, a także podejrzeń o możliwość fałszowania dokumentów będących w Urzędzie Miasta i obecnego postępowania prokuratury na wniosek komisarza wyborczego, wreszcie, brak zaufania pomiędzy częścią pracowników (pytanie jak dużą?) urzędu, a jego kierownictwem, nie skłania Anny Mieczkowskiej do przeprowadzenia reorganizacji w kierownictwie magistratu.
Pewna reorganizacja dokonała się sama wraz z rezygnacją zastępcy prezydenta - Moniki Foremnej-Pilarskiej. Postanowiliśmy więc zapytać prezydenta, czy nadal ma zaufanie do sekretarza urzędu. Odpowiedział nam rzecznik prasowy prezydenta, Michał Kujaczyński: "Tak". To oznacza, ze prezydent zaufanie ma.
Do tematu kontroli w urzędzie jeszcze powrócimy. Nie chodzi tu o jakiekolwiek sugerowanie, że jakąkolwiek winę za to, co mogło dziać się w magistracie w okresie kampanii wyborczej, czy tuż po niej, ponosi Ewa Pełechata. My tego nie sugerujemy. Natomiast spory z radnymi, rodzące się konflikty w urzędzie, czy nieoficjalne oskarżenia części pracowników spowodowały, że pytanie do prezydenta było dla nas zasadne. Postaramy się umówić na spotkanie z sekretarzem miasta i porozmawiać szerzej na podnoszone przez pracowników magistratu tematy. Ewa Pełechata słynie z otwartości, także urzędu i wierzymy, że będzie to możliwe.
UWAGA!
Komentarze są prywatnymi opiniami Czytelników, za które redakcja nie ponosi odpowiedzialności. Publikowanie jest jednoznaczne z akceptacją regulaminu. Jeśli jakikolwiek komentarz narusza obowiązujące prawo lub zasady współżycia społecznego, prosimy o kontakt poczta@miastokolobrzeg.pl. Komentarze niezwiązane z artykułem, naruszające regulamin lub zawierające uwagi do redakcji, będą usuwane.
Komentarze zostaną opublikowane po akceptacji przez moderatora.