Overcast Clouds

11°C

Kołobrzeg

29 kwietnia 2024    |    Imieniny: Piotr, Robert, Bogusław
29 kwietnia 2024    
    Imieniny: Piotr, Robert, Bogusław

Redakcja: tel. 500-166-222 poczta@miastokolobrzeg.pl

Portal Miasto Kołobrzeg FBPortal Miasto Kołobrzeg na YT

Regionalny Portal Informacyjny Miasta Kołobrzeg i okolic

reklama

reklama

Kolejna tajemnica Mirocic: posterunek nasłuchujący wojska NATO

Jest już pewnego rodzaju tradycją, że w drugi dzień Świąt Bożego Narodzenia publikujemy artykuły historyczne o tematyce militarnej. Tym razem, przyszła kolej na uporanie się z nieznanym szerzej w literaturze przedmiotu posterunkiem w Mirocicach. Historia samej wsi na Miastokolobrzeg.pl była już opisywana (przeczytaj), ale obejmuje ona okres przedwojenny. Po wojnie, miejscowość nie została zasiedlona. Została przejęta przez Wojsko Polskie. Z terenem tym zapoznałem się szerzej w latach 90-tych XX wieku podczas wycieczki rowerowej. Był tam teren wojskowy, ogrodzony płotem, a za nim stał wojskowy sprzęt. I nikt na ten temat nic nie pisał. W ogóle, w temacie Mirocic można znaleźć artykuły przyrodnicze, wyjaśniające tajemnicę tego miejsca, jako zakątka przyrodniczego. Tym razem będzie o tajemnicy wojskowej.

W 1951 roku sformowano 16 batalion radiopelengacyjny z miejscem stacjonowania w Benjaminowie. Rok później przeformowano go na 16 batalion rozpoznania radiowego i przeniesiono do Wałcza. W okresie zimnej wojny państwa pozostające po obu stronach konfliktu sporą uwagę poświęcały zbieraniu i analizowaniu danych na temat sił zbrojnych przeciwnika. Wśród członków Układu Warszawskiego było podobnie. Zajmował się tym m.in. Zarząd II Sztabu Generalnego Wojska Polskiego. Właśnie do struktur Zarządu II trafił w 1957 roku batalion z Wałcza. Rozpoczęto szereg zmian w 16 batalionie, które w końcowym rozrachunku doprowadziły do powstania na jego bazie 2 Ośrodka Rozpoznania Radioelektronicznego. Stało się to na mocy zarządzenia MON nr 085/Org. z 7 października 1960 roku. Utworzono wówczas wiele sekcji i komórek potrzebnych do prawidłowego funkcjonowania 2 ORRel, ale najważniejsze z naszego punktu widzenia, utworzono 6 kompanię rozpoznania systemów radiolokacyjnych.

Na podstawie zarządzenia Szefa Sztabu Generalnego nr 0073/Org. z 31 lipca 1963 roku na wcześniejszy wniosek szefa Zarządu II, we wrześniu 1963 roku ze składu 2. ORRel został wydzielony batalion rozpoznania systemów radiolokacyjnych liczący 276 stanowisk etatowych wraz z kadrą oficerską i podoficerską, pełnym stanem szeregowych służby zasadniczej oraz sprzętem rozpoznania systemów radiolokacyjnych. Zarządzeniem Szefa Sztabu Generalnego Nr 0139/Org. z 19.09.1963 roku na bazie wydzielonego batalionu został utworzony samodzielny 10. Ośrodek Rozpoznania Systemów Radiolokacyjnych z miejscem dyslokacji w Dziwnowie. Nadano również numer jednostki: 1401. Początkowo, otrzymał on etat 14/167 o stanie 280 wojskowych i 4 pracowników cywilnych, którzy obsadzili: sztab, dwie kompanie rozpoznania systemów radiolokacyjnych i jedną kompanię rozpoznania systemów nawigacyjnych . W 1965 roku etat powiększono do 359 wojskowych i 6 pracowników cywilnych, a także dodano kolejną kompanię przewoźnych urządzeń rozpoznawania systemów radiolokacyjnych. W 1966 roku 10 Ośrodek przeformowano na 10 Pułk Rozpoznania Systemów Radiolokacyjnych. W 1971 roku w 10 pułku zmniejszono etat na 35/017 i zmieniła się tez struktura organizacyjna.

Na początku 1976 roku zaplanowano rozlokowanie posterunku w okolicach Kołobrzegu. Długo szukano miejsca, aż próbnie rozwinięto posterunek rozpoznania systemów radiolokacyjnych na terenie pomiędzy jednostką wojskową przy ul. Koszalińskiej, a działkami przy Kopalni Borowiny. Żołnierze pracowali wówczas w warunkach polowych, śpiąc pod namiotami przez około dwa miesiące. Następnie, cały posterunek został zwinięty i sprzęt wraz z obsługą powrócił do Dziwnowa. Pokłosiem tego było ponowne pojawienie się rok później (1977 r.) takiego posterunku, tym razem na stałe w innym miejscu – na terenie dawnej wsi Mirocice. 10 pułk z Dziwnowa posiadał teraz cztery takie posterunki rozlokowane wzdłuż granicy: w Kołobrzegu, Szczecinie, Słubicach i Strzegomiu. Wykorzystując posiadany sprzęt, prowadziły one ciągłą obserwację aktywności systemów radarowych państw NATO. Swoim zasięgiem obejmowano południową Skandynawię, cieśniny duńskie i zachodnie Niemcy. Przy pomocy takich samych stacji rozlokowanych w dawnej Czechosłowacji, zasięg powiększał się przez Austrię, aż do Włoch.

Każdy posterunek namierzał sygnał radarowy i przekazywał te dane do GAI w Dziwnowie. Tam dane poddawano analizie i dzięki namiarom z kilku różnie położonych punktów można było dokładnie określić położenie sygnału. Trzeba wiedzieć, że specjalnie wyszkoleni w tym celu operatorzy byli w stanie określić po wstępnej analizie sygnału, co to za obiekt. Każdy radar emitował sygnał w inny sposób, więc można było stwierdzić, czy to na przykład radar okrętowy lub radar systemu obrony przeciwlotniczej.

W Kołobrzegu placówka rozpoczęła działalność w 1977 roku na terenie dawnych Mirocic. Obok, za płotem, znajdowało się gospodarstwo rolne pobliskiej jednostki wojskowej 3699. Właśnie w koszarach tej jednostki wojskowej, tj. 32 Pułku Zmechanizowanego im. Hansa Beimlera, żołnierze z posterunku dostali zakwaterowanie. Po roku, przeniesiono ich do budynków zajmowanych obecnie przez 12 Pułk Logistyczny (dawny 8 Batalion Remontowy), w tym samym kompleksie koszarowym. Tam też mieli zaprowiantowanie i stołówkę.

W 1978 roku zakończono prace budowlane na posterunku. Zbudowano wiaty na sprzęt i pomieszczenia dla pełniącej dyżur obsługi oraz górkę radarową. Jednak żołnierze byli dalej skoszarowani i zaprowiantowani w pobliskim kompleksie koszarowym. Obsada posterunku bezpośrednio podlegała pod JW 1401, ale co ciekawe, w naszym mieście podlegała administracyjnie tylko pod dowódcę Garnizonu Kołobrzeg.

Wyposażenie posterunku w Kołobrzegu:
-    Stacja Dalekiego Rozpoznania SDR-2MP  (СДР-2МП) umieszczona na trzech jednostkach transportowych:
-    Samochód sprzętowy URAL-375 w zabudowie KUNG [K-375],
-    Przyczepa antenowa 5-60 (mocowanie podobne do armaty S-60),
-    Samochód sprzętowy KRAZ 255 z zabudową elektrowni z dwoma agregatami PAD-8;
-    Samochód ciężarowy STAR-660,
-    Samochód terenowy UAZ-469B (posiadany czasowo),
-    Radiostacja początkowo R-118, a następnie R-140.

Kołobrzeska placówka, z racji ciągłej obserwacji, pracowała na pełnym dyżurze przez całą dobę. Namierzała sygnały z cieśnin duńskich i Skandynawii. Chociaż najczęściej namierzała i śledziła samoloty typu AVACS, które tak samo namierzały stacje radarowe państw Układu Warszawskiego oraz okręty wojenne operujące na wodach międzynarodowych. Podczas manewrów wojskowych państw NATO, miała za zadanie śledzenie ruchów oraz wychwytywanie nowych źródeł sygnałów radarowych. Miało to na celu ustalenie sił i środków użytych podczas takich manewrów. Takie samo zadanie mieli gdy obsada i sprzęt posterunku jechała transportem kołowym na poligon lub ćwiczenia naszych wojsk, najczęściej w okolicach Jaworza / Głębokiego. Wtedy na posterunku pozostawała tylko służba wartownicza.

Do końca lat 80-tych nie rozpoznawano radiolokacyjnie sojuszniczych armii Układu Warszawskiego. Sytuacja polityczna początku lat 90-tych uległa zmianie i stacja rozpoczęła śledzenie poczynań jednostki z Bagicza. Było to śledzenie śmigłowców z 55 Samodzielnego Pułku Śmigłowców oraz maszyn wojskowych lądujących na lotnisku. Rosjanie doskonale wiedzieli co to za stacja i czym się zajmuje. Bezpośrednich kontaktów nie było, pomimo posiadanego sprzętu produkcji ZSRR. Uszkodzony sprzęt, jeśli taki był, dzięki umowom, przewożono na tereny dzisiejszej Ukrainy przez przejście graniczne w Medyce. Nie wiadomo gdzie dokładnie, ponieważ żołnierze dostarczali sprzęt do granicy i stamtąd go odbierali.

Obsada posterunku liczyła 3-4 kadry żołnierskiej oraz ok. 15 żołnierzy:
•    Dowódca posterunku – oficer,
•    Z-ca dowódcy posterunku – podoficer (później ten etat został zlikwidowany),
•    Starszy operator – podoficer,
•    Dowódca radiostacji – podoficer,
•    12 żołnierzy pracujących na trzy zmiany po 8 godzin,
•    3 kierowców.
Na zwykłej zmianie służbę pełnili: operator na SDR-2MP, technik – elektryk i operator radiostacji. Kadra szkoliła się w Wyższej Oficerskiej Szkole Radiotechnicznej w Jeleniej Górze, zaś żołnierze przechodzili szkolenie w JW w Dziwnowie.

Mój rozmówca służył na posterunku w Kołobrzegu od 1977 roku oraz był dowódcą kołobrzeskiego posterunku w latach 1989-1992. Był wtedy w stopniu starszego chorążego sztabowego. Przed nim, początkowo (od 1977 r.), dowódcą był ppor. Dernowski, a następnie ppor. Urban. W 1992 roku przeszedł na emeryturę, a jego obowiązki przejął chor. sztab. Wąsowski  (?) .

Niestety, nie dotarłem do informacji, kiedy kołobrzeski posterunek został zlikwidowany. Na zdjęciach satelitarnych z 1996 roku jest jeszcze widoczny. Możliwe, że zlikwidowano go wraz z rozformowaniem JW 1401 czyli z końcem 1996 roku. Byłem na tym miejscu w 2004 roku i teren już był lekko zarośnięty samosiejkami, ale dobrze widoczne były jeszcze fundamenty po wiatach i górka antenowa. Jako ciekawostkę dodam, że stację SDR-2MP można obejrzeć w Narodowym Muzeum Historii Wojskowości w Sofii (Bułgaria).

Z tego miejsca pragnę serdecznie podziękować panu Zbigniewowi Kaźmierczakowi za rozmowę i podzielenie się informacjami na temat jego służby na kołobrzeskim posterunku radiolokacyjnym.

Tomasz Łowkiewicz
rozszerzona wersja ukazała się w najnowszym "Roczniku Kołobrzeskim"
Na zdjęciu poniżej:
- widok na Mirocice z satelity, fot. z 1995 r., https://kolobrzeg.obliview.com.
- widok z górki antenowej na teren posterunku, na pierwszym planie fundamenty wiaty na samochód sprzętowy (5.09.2004).

- widok z terenu posterunku na górkę antenową, miejsce po bramie wjazdowej (5.09.2004).



reklama

reklama

Dodaj komentarz

UWAGA!
Komentarze są prywatnymi opiniami Czytelników, za które redakcja nie ponosi odpowiedzialności. Publikowanie jest jednoznaczne z akceptacją regulaminu. Jeśli jakikolwiek komentarz narusza obowiązujące prawo lub zasady współżycia społecznego, prosimy o kontakt poczta@miastokolobrzeg.pl. Komentarze niezwiązane z artykułem, naruszające regulamin lub zawierające uwagi do redakcji, będą usuwane.

Komentarze zostaną opublikowane po akceptacji przez moderatora.

Zgody wymagane prawem - potwierdź aby wysłać komentarz



Kod antyspamowy
Odśwież

Administratorem danych osobowych jest  Wydawnictwo AMBERPRESS z siedzibą w Kołobrzegu przy ul. Zaplecznej 9B/6 78-100 Kołobrzeg, o numerze NIP: 671-161-39-93. z którym możesz skontaktować się osobiście pod numerem telefonu 500-166-222 lub za pośrednictwem poczty elektronicznej wysyłając wiadomość mailową na adres poczta@miastokolobrzeg.pl Jednocześnie informujemy że zgodnie z rozporządzeniem o ochronie danych osobowych przysługuje ci prawo dostępu do swoich danych, możliwości ich poprawiania, żądania zaprzestania ich przetwarzania w zakresie wynikającym z obowiązującego prawa.

reklama