Dziś w nocy pomiędzy godziną 1, a 5 doszło do ataku wilków niedaleko domów w Starym Borku. Mieszkańców obudziły dziwnie zachowujące się psy, to one wyczuły zbliżające się niebezpieczeństwo. Rano okazało się, że niecałe 100 metrów od domu zaatakowały sarnę, która została przez nich zjedzona. Została rozszarpana na miejscu. Informacje, które udało nam się zebrać mówią, że wilki coraz chętniej podchodzą pod zabudowania. Widać też, że coraz więcej zwierzyny ucieka w okolice miast, bojąc się zagrożenia.
Mieszkańcy z którymi rozmawialiśmy, mówią, że psy nie chcą wychodzić na spacery do lasu, apelujemy aby tego nie robić. Leśniczy też apelują o zabezpieczenie swoich posesji i domowych psów oraz innych zwierząt.
UWAGA!
Komentarze są prywatnymi opiniami Czytelników, za które redakcja nie ponosi odpowiedzialności. Publikowanie jest jednoznaczne z akceptacją regulaminu. Jeśli jakikolwiek komentarz narusza obowiązujące prawo lub zasady współżycia społecznego, prosimy o kontakt poczta@miastokolobrzeg.pl. Komentarze niezwiązane z artykułem, naruszające regulamin lub zawierające uwagi do redakcji, będą usuwane.
Komentarze zostaną opublikowane po akceptacji przez moderatora.