Jacek Woźniak podczas dzisiejszej konferencji prasowej odniósł się do tego, co działo się w Kołobrzeskich Razem i jak podejmował decyzję o opuszczeniu tego stowarzyszenia. Jak dziś mówił, to nie on zdradził, a został zdradzony. Wskazywał, że w Kołobrzeskich Razem, jeśli nie myśli się jak Platforma, to dla takich ludzi nie ma tam miejsca. - Dlatego mnie tam już nie ma - argumentował Woźniak. Jak dodaje były zastępca prezydenta Kołobrzegu, nie chce grzęznąć w sporach politycznych, w których tonie stowarzyszenie, które miało funkcjonować na zupełnie innych fundamentach. - Jeśli ktoś jest w takim stowarzyszeniu, to chciałby być traktowany partnersko, a nie, że przystawia mu się pistolet do głowy - mówił Woźniak.
Jacek Woźniak wspomniał także o usunięciu Karoliny Szarłaty-Woźniak z Klubu Platformy Obywatelskiej w Radzie Miasta. - Ubolewam, że koledzy z Klubu PO dostali zakaz wręczenia Karolinie kwiatów, ale to jest pewien poziom, który reprezentują niektóre osoby w Zarządzie PO - komentował Woźniak.
UWAGA!
Komentarze są prywatnymi opiniami Czytelników, za które redakcja nie ponosi odpowiedzialności. Publikowanie jest jednoznaczne z akceptacją regulaminu. Jeśli jakikolwiek komentarz narusza obowiązujące prawo lub zasady współżycia społecznego, prosimy o kontakt poczta@miastokolobrzeg.pl. Komentarze niezwiązane z artykułem, naruszające regulamin lub zawierające uwagi do redakcji, będą usuwane.
Komentarze zostaną opublikowane po akceptacji przez moderatora.