Odwiedza cię przedstawiciel firmy i proponuje zakup czujki gazowej, bo jej posiadanie jest obowiązkowe, albo zaleciła to spółdzielnia lub wspólnota mieszkaniowa? Nie wydawaj pieniędzy!
Taki zakup wykonała mama naszej czytelniczki. Kobieta nabrała się i kupiła ze jedyne 200 złotych czujnik, którego oczywiście nie potrzebuje, bo prawo tego nie wymaga. Ponadto, za te pieniądze, może nabyć o wiele lepsze urządzenie, a docelowo na pewno tańsze. Zgłoszenie trafiło na Policję, ale czytelniczka za naszym pośrednictwem chce przestrzec przed takim działaniem innych mieszkańców. Warto więc pamiętać, że zarządca budynku, spółdzielnia czy wspólnota w taki sposób nie nakazuje zakupu urządzeń i nie wysyła poleconych domokrążców.
UWAGA!
Komentarze są prywatnymi opiniami Czytelników, za które redakcja nie ponosi odpowiedzialności. Publikowanie jest jednoznaczne z akceptacją regulaminu. Jeśli jakikolwiek komentarz narusza obowiązujące prawo lub zasady współżycia społecznego, prosimy o kontakt poczta@miastokolobrzeg.pl. Komentarze niezwiązane z artykułem, naruszające regulamin lub zawierające uwagi do redakcji, będą usuwane.
Komentarze zostaną opublikowane po akceptacji przez moderatora.