Clear Sky

15°C

Kołobrzeg

13 maja 2024    |    Imieniny: Gloria, Robert, Serwacy
13 maja 2024    
    Imieniny: Gloria, Robert, Serwacy

Redakcja: tel. 500-166-222 poczta@miastokolobrzeg.pl

Portal Miasto Kołobrzeg FBPortal Miasto Kołobrzeg na YT

Regionalny Portal Informacyjny Miasta Kołobrzeg i okolic

reklama

reklama

damitz kołobrzeg

Odnalezienie tzw. kamienia pokutnego na pograniczu powiatu kołobrzeskiego i koszalińskiego [przeczytaj], spotkało się ze sporym rezonansem na terenie naszego kraju. Z drugiej strony, pokazuje to w jaki sposób funkcjonowały zasady rodzinne w dawnych czasach.

W okresie, gdy nie istniały organizacje pozarządowe, nie było Facebooka, a najważniejszą organizacją poza organami władcy był kościół, jednostka mogła liczyć wyłącznie na siebie i swoich bliskich. Stąd też krąg rodzinny był niezwykle rozległy i pamiętano o krewnych dalszych na tyle, że dziś nimi rzadko kto się przejmuje. Pomoc z ich strony mogła przyjść w najbardziej niespodziewanym momencie. Dotyczyło to zarówno rodzin zamożnych, jak i tych biedniejszych. Zaraza czy zawieruchy wojenne mogły zmienić sytuację danej rodziny w ciągu bardzo krótkiego czasu. Warto też pamiętać, że na przykład w okresie średniowiecza mamy do czynienia nie tylko ze społeczeństwem patriarchalnym, ale również korporacyjnym. Życie jednostki toczyło się wokół wyznaczonych od wieków kanonów, które praktycznie się nie zmieniały. W przypadku zrzeszania się, można było liczyć na pomoc cechu lub wsparcie gildii. Organy władzy musiały liczyć się z ich siłą, zarówno militarną (cechy w miastach często odpowiadały za obronę), a także polityczną (gildie były bogate i wpływowe, a z patrycjatu wywodził się samorząd rajcowski). Dostanie się do cechu i doczekanie się statusu mistrza było nie tylko długotrwałe, ale i kosztowne. Ale były szybsze drogi do osiągnięcia tego celu, czyli przez rodzinę. Majster chętnie przyuczał swoich synów, którzy dziedziczyli warsztat. Pozwalało to w konkretnych przypadkach na omijanie części procedur czy chociażby okresu podróżowania. Można też było inaczej. Wystarczyło pojąć za żonę wdowę po majstrze, która władała lokalnym warsztatem.

Rodzina była niezwykle ważna w przypadku popadnięcia w tarapaty prawne. Oskarżenie o uprawianie rycerstwa bez stosownych uprawnień powodowało poważny delikt wśród szlachty. Wystarczyło jednak świadectwo 6 dorosłych, aby z takie zarzutu się oczyścić. Gdy miało się rozległą rodzinę, nie stanowiło to problemu. W przypadku nieumyślnego zabójstwa, rodzina była niezbędna do zapłaty główszczyzny i pertraktacji z rodem poszkodowanym. To gwarantowało nie tylko zachowanie życia, ale także wolność i uniknięcie wróżd.

Osobną kwestią były sprawy małżeństw. Do założenia rodziny dziewczynka potrzebowała mieć 12 lat, chłopiec zaś 15. Co do zasady, małżeństwa aranżowały rodziny, które w określonych układach widziały wzajemne korzyści. Powiększenie rodu oznaczało większe możliwości materialne, a rodzicom gwarantowało stosowną opiekę na starość. Poniekąd ta troska o przyszłą opiekę przekładała się na większą ilość potomstwa (stosunkową większą u szlachty, niż i rzemieślników), ale były ku temu także i inne przesłanki, w tym konieczność pracy w domu i gospodarstwie, czy też zwiększona śmiertelność. Duża rodzina gwarantowała także kontynuację rodu w kolejnych wiekach. Ryzyko śmiertelności kobiet było zwiększone w związku z rodzeniem dzieci. Umierały one podczas porodu albo w połogu. Natomiast w związku ze wczesnym zamążpójściem, zwłaszcza przy wyborze starszych małżonków, ówczesne kobiety wychodziły za mąż dwukrotnie, a bywało, że częściej. Co do zasady, po śmierci męża kobieta dysponowała majątkiem, ale też mogła wybrać sobie męża. Zbyt długie pozostawanie w samotności narażało kobietę do pójścia do klasztoru, który wówczas przejmował część lub całość majątku.

Robert Dziemba
Na zdjęciu: XVII-wieczna płyta nagrobna Pawła Damitza i jego żony Gertrudy z Podewilsów z nieistniejącego kościoła w Strachominie, obecnie w przyziemiu wieży Bazyliki Mariackiej w Kołobrzegu

reklama

reklama

Dodaj komentarz

UWAGA!
Komentarze są prywatnymi opiniami Czytelników, za które redakcja nie ponosi odpowiedzialności. Publikowanie jest jednoznaczne z akceptacją regulaminu. Jeśli jakikolwiek komentarz narusza obowiązujące prawo lub zasady współżycia społecznego, prosimy o kontakt poczta@miastokolobrzeg.pl. Komentarze niezwiązane z artykułem, naruszające regulamin lub zawierające uwagi do redakcji, będą usuwane.

Komentarze zostaną opublikowane po akceptacji przez moderatora.

Zgody wymagane prawem - potwierdź aby wysłać komentarz



Kod antyspamowy
Odśwież

Administratorem danych osobowych jest  Wydawnictwo AMBERPRESS z siedzibą w Kołobrzegu przy ul. Zaplecznej 9B/6 78-100 Kołobrzeg, o numerze NIP: 671-161-39-93. z którym możesz skontaktować się osobiście pod numerem telefonu 500-166-222 lub za pośrednictwem poczty elektronicznej wysyłając wiadomość mailową na adres poczta@miastokolobrzeg.pl Jednocześnie informujemy że zgodnie z rozporządzeniem o ochronie danych osobowych przysługuje ci prawo dostępu do swoich danych, możliwości ich poprawiania, żądania zaprzestania ich przetwarzania w zakresie wynikającym z obowiązującego prawa.

reklama