Few Clouds

16°C

Kołobrzeg

17 maja 2024    |    Imieniny: Weronika, Sławomir, Brunon
17 maja 2024    
    Imieniny: Weronika, Sławomir, Brunon

Redakcja: tel. 500-166-222 poczta@miastokolobrzeg.pl

Portal Miasto Kołobrzeg FBPortal Miasto Kołobrzeg na YT

Regionalny Portal Informacyjny Miasta Kołobrzeg i okolic

reklama

reklama

port kołobrzeg

W marcu 1945 roku kołobrzeski port był zniszczony. To efekt krwawych walk o Kołobrzeg, które skupiły się także na części portowej miasta. Kolejne zniszczenia powstały w czasie okupacji radzieckiej. W kwietniu 1945 roku dotarli tu przedstawiciele polskiej administracji, ale miasto stanowiło linię frontu i musieli osiąść w Karlinie. Władzę przejęli dopiero 31 maja, ale już 26 maja oficjalną nominację na kapitana Portu Kołobrzeg odebrał Stanisław Mieszkowski. Do Kołobrzegu przybył 8 czerwca. Razem z Wacławem Pacho, bosmanem portu, zajęli budynek przy ul. Okopowej 20 i 21. Tu znajdował się pierwszy Kapitanat Portu Kołobrzeg i mieszkania. W październiku swoją siedzibę znalazła tu także delegatura Morskiego Instytutu Rybackiego. Mieszkowski bardzo dynamicznie przystąpił do pracy. Już 15 lipca, jak podaje H. Kroczyński, w rocznicę zwycięstwa pod Grunwaldem, kapitan wraz ze współpracownikami opłynął uroczyście baseny portowe, wykorzystując do tego łódź motorowo-żaglową z polską banderą. Pułkownik Bobirenko przydzielił Polakom kawałek nabrzeża. Tak wspomina prezydent Stefan Lipicki: „Należy wspomnieć o pierwszych rybakach. Byli to Karol Gregorek, Antoni Kunort – do dziś mieszkają w Kołobrzegu. Przybyli z Helu w dwóch 13-metrowych kutrach już 15 maja. Złowione ryby zabierała polska jednostka stacjonująca w Gryficach, część ryb pozostawała w mieście. Oczywiście handel był wymienny. Dopiero przybyły tu kontroler rybołówstwa Lipiecki ściągnął z nadmorskich wsi rybackich małe łodzie motorowe pozostawione przez Niemców oraz łodzie wiosłowe, na których rybacy przy pomocy sznurów, haczyków łowili ryby”. Następnie rozpoczęto podnoszenie kutrów i ich remont. Ale sprawa była bardziej skomplikowana, co w swoim sprawozdaniu za okres 1.09 - 5.10 1945 roku opisał burmistrz Stanisław Brożek: „Szczególną bolączką jest stosunek miejscowych władz Armii Czerwonej w porcie. Dotychczas nie możemy postawić rybołówstwa na należytym poziomie ze względu na to, że każdy wydobyty z zatopienia i wyremontowany kuter rybacki zostaje natychmiast zajmowany przez portowe władze sowieckie i wywożony, połów ryb może odbywać się na zwykłych łódkach, co daje małe możliwości. Dotychczas zabrano nam dwa kutry, wobec powyższego pozostałych zatopionych w liczbie 12, nie wydobywamy”. We wnioskach, burmistrz podnosił również kwestie rybołówstwa, żądając „uzyskanie gwarancji od dowództwa Armii Czerwonej, że wydobyty sprzęt rybacki nie zostanie zajęty, co umożliwi przystąpienie do planowanego zorganizowania połowu ryb”. Jednym z pierwszych rybaków był Wacław Zdybicki, który przybył do Kołobrzegu pod koniec 1945 roku. Podniósł z dna zatopione dwa kutry niemieckie i przywrócił im sprawność (O pierwszym połowie ryb pisze Tadeusz Wakuła. Miał on odbyć się 1 września. Złowiono 300 kg ryb, które zostały oddane Zarządowi Miasta. Rozdano je mieszkańcom ). Otrzymały one oznaczenie Koł-1 i Koł-2. Tymczasem w porcie władze radzieckie rozpoczęły budowę latarni morskiej. Inwestycja ta nie była uzgadniana ze stroną polską. Na Forcie Ujście wzniesiono murowaną z cegły wieżę. Do pracy wykorzystano robotników niemieckich. Na wieży pojawiła się symbolika sowiecka nawiązująca do wielkiej wojny ojczyźnianej i daty: 1941-1945. Na szczycie wieży ustawiono podświetlaną czerwoną gwiazdą. Na forcie pochowano 46 radzieckich i 16 polskich żołnierzy.

1 grudnia 1945 roku Kołobrzeg odwiedził minister Eugeniusz Kwiatkowski, pełnomocnik Rządu RP ds. Odbudowy Wybrzeża. Po mieście i samym porcie oprowadził go kapitan portu Stanisław Mieszkowski. Wspólnie z burmistrzem Stanisławem Brożkiem rozmawiano o odbudowie Kołobrzegu. 1 grudnia minister Kwiatkowski był również w Koszalinie, gdzie zapoznał się z zaawansowaniem odbudowy portów i wybrzeża Pomorza Zachodniego. W „Wiadomościach Koszalińskich” czytamy następującą notatkę: „Następnie głos zabrał min. Kwiatkowski, mówiąc o konieczności przyjęcia i uruchomienia portu szczecińskiego oraz o konieczności odbudowy portu w Kołobrzegu”.

1 grudnia 1945 roku Kołobrzeg odwiedził minister Eugeniusz Kwiatkowski , pełnomocnik Rządu RP ds. Odbudowy Wybrzeża. Po mieście i samym porcie oprowadził go kapitan portu Stanisław Mieszkowski. Wspólnie z burmistrzem Stanisławem Brożkiem rozmawiano o odbudowie Kołobrzegu . 1 grudnia minister Kwiatkowski był również w Koszalinie, gdzie zapoznał się z zaawansowaniem odbudowy portów i wybrzeża Pomorza Zachodniego. W „Wiadomościach Koszalińskich” czytamy następującą notatkę: „Następnie głos zabrał min. Kwiatkowski, mówiąc o konieczności przyjęcia i uruchomienia portu szczecińskiego oraz o konieczności odbudowy portu w Kołobrzegu” .

20 marca 1948 roku został uruchomiony port handlowy. W Kołobrzegu ruszyły przeładunki

Rozwój powojenny Kołobrzegu to nie tylko odbudowa miasta, ale również tworzenie zrębów miejskiej gospodarki. Jak to już zostało powiedziane, fundamentem miejskiej gospodarki był port i morze. Uruchomienie przeładunków portowych to jedno. Ważniejszą kwestią było przetwórstwo rybne na poziomie przemysłowym. Pierwsze lata to rybactwo o charakterze prywatnym, o małych mocach przerobowych. Wszystko zmieniło powstanie Przedsiębiorstwa Połowów i Usług Rybackich „Barka”, które utworzono w 1949 roku w Świnoujściu. Pierwsze 4 kutry przekazał „Dalmor”. Ponieważ w porcie w Świnoujściu nie było właściwych warunków do rozwoju przedsiębiorstwa, kutry przebazowano do Kołobrzegu, ale w Świnoujściu pozostała dyrekcja zakładu, gdyż taka była decyzja Ministerstwa Żeglugi. „Barka” była w tym czasie nierentowna, gdyż nie była ujęta w planach centralnych. Wszczęto śledztwo w związku z tzw. szkodnictwem gospodarczym. Aresztowano dyrektora zakładu – Edwarda Sundmana. Okazało się, że decyzja o lokalizacji przedsiębiorstwa w Świnoujściu była błędem. W styczniu 1951 roku, „Barka” powstała w Kołobrzegu z oddziałami w Ustce i Darłowie. Była to decyzja o charakterze miastotwórczym. Dzięki niej, powstały fundamenty przemysłu przetwórczego i połowowego, które musiały się rozwijać w trudnych powojennych warunkach. Wymagało to oczyszczenia portu, budowy infrastruktury, technologii, produkcji, a wreszcie jednostek połowowych. Inną sprawę był rozwój wykwalifikowanych kadr rybackich, których też brakowało. W 1952 roku „Barka dysponowała 3 kutrami 13-metrowymi i 8 kutrami 12-metrowymi, a także 1 kutrem 17-metrowym. Zatrudniała 363 osoby, w tym 55 rybaków. W tym roku złowiono 1812 ton ryb. W kolejnych latach, przedsiębiorstwo dynamicznie się rozwijało. Wybudowano fabrykę mączki rybnej, a baza przetwórstwa rybnego w 1978 roku pozwalała na roczną produkcję 3144 ton filetów, 2482 ton tuszy, 2963 ton marynat i 557 ton ryb wędzonych. Powstała baza remontowa kutrów i chłodnia o 1100 m3 powierzchni składowych. W najlepszych latach „Barka” zatrudniała 1300 pracowników i była największym zakładem pracy w Kołobrzegu. Wartość dostaw na rynek w 1970 roku wyniosła ponad 127 mln zł, a w 1978 roku przekroczyła 200 mln zł. W kwietniu 1979 roku struktura floty przedstawiała się następująco: 25 kutrów 17-metrowych, 6 kutrów B26s, 9 kutrów B25s/A i 8 kutrów rufowych B-410. „Barka” posiadała „Dom Rybaka” ze 162 miejscami hotelowymi, przeznaczonymi dla swoich pracowników. W 1989 roku przedsiębiorstwo oddało pierwsze 44 mieszkania na osiedlu przy ul. Bogusława X. Zakład nie przetrwał konkurencji wolnorynkowej i został zamknięty pod koniec XX wieku.

W 1956 roku powstała Spółdzielnia Pracy Rybołówstwa Morskiego „Bałtyk”. Początkowo, jej sytuacja była trudna. Część sprzętu pozyskano z „Barki”, ale linia technologiczna nie należała do najwydajniejszych. W kolejnych latach, sytuacja ulegała poprawie, zwłaszcza po połączeniu w 1956 roku „Bałtyku” z inną spółdzielnią rybną – „Beloną”. W 1976 roku, rybacy „Bałtyku” złowili 2500 ton ryb. Spółdzielnia zatrudniała 300 osób i zajmowała się również przetwórstwem rybnym, produkcją konserw, marynat i tusz rybnych.

Port kołobrzeski to ruch statków i przeładunki. W 1948 roku do portu weszło 521 jednostek przy obrotach 170,2 tys. ton. Liczby te w kolejnych latach rosły, aby gwałtownie spaść w 1952 roku, kiedy to zakończyły się przeładunki uruchomione ponownie w latach 60-tych. W 1960 roku do portu weszło 140 statków i osiągnięto obroty na poziomie 69,3 tys. ton. W 1980 roku było to 408 jednostek o obrotach 309 tys. ton, ale stagnacja gospodarki w latach 80-tych spowodowała spadek przeładunków w porcie do obrotów na poziomie 205 tys. ton i 261 jednostkach, które zawinęły do portu. W 1969 roku przy latarni morskiej powstał budynek dworca morskiego. Na podkreślenie zasługuje utworzenie w Kołobrzegu Polskiej Żeglugi Bałtyckiej, powołanej zarządzeniem nr 8 Ministra Handlu Zagranicznego i Gospodarki Morskiej z 31.01.1976 roku. W historiografii przyjmuje się, że to nowy rozdział w dziejach gospodarki morskiej w Kołobrzegu. Zadaniem zakładu było rozwijanie turystyki morskiej oraz hotelarsko-gastronomicznej, z uwzględnieniem gości zagranicznych, ale także przewozy towarów. Uruchomiono stałe kursy do Wielkie Brytanii, Republiki Federalnej Niemiec czy Holandii, a także do portów skandynawskich i Morza Śródziemnego. Niestety, lata 80-te to czas regresu i nierentowności przedsiębiorstwa w zakresie przeładunków w kołobrzeskim porcie. Sytuacja zaczęła ulegać poprawie od 1983 roku.

Dzięki uchwalę Komitetu Ekonomicznego Rady Ministrów z 1957 roku, ruszyła odbudowa Kołobrzegu. Finałem starań nad ukierunkowaniem tych działań, był dokument pod nazwą „Ogólny plan zagospodarowania przestrzennego miasta Kołobrzegu”, uchwalony 21 września 1960 roku przez Wojewódzką Radę Narodową w Koszalinie. Określono w nim funkcje miasta jako w zakresie wiodącej funkcji, której podporządkowane były pozostałe, zdefiniowanej jako uzdrowiskowo-wypoczynkowa. Następnie stwierdzono, że Kołobrzeg powinien być bazą rybołówstwa morskiego i przetwórstwa ryb, miastem świadczącym usługi portowe w zakresie lokalnym, a także miastem z funkcją usługowo-przemysłową, przy czym funkcja ta nie mogła być uciążliwa dla funkcji uzdrowiskowo-wypoczynkowej.

Robert Dziemba
Na zdjęciu port w Kołobrzegu, ok. 1946 r. W. Wiśniewski, ze zbiorów MOP

reklama

reklama

Dodaj komentarz

UWAGA!
Komentarze są prywatnymi opiniami Czytelników, za które redakcja nie ponosi odpowiedzialności. Publikowanie jest jednoznaczne z akceptacją regulaminu. Jeśli jakikolwiek komentarz narusza obowiązujące prawo lub zasady współżycia społecznego, prosimy o kontakt poczta@miastokolobrzeg.pl. Komentarze niezwiązane z artykułem, naruszające regulamin lub zawierające uwagi do redakcji, będą usuwane.

Komentarze zostaną opublikowane po akceptacji przez moderatora.

Zgody wymagane prawem - potwierdź aby wysłać komentarz



Kod antyspamowy
Odśwież

Administratorem danych osobowych jest  Wydawnictwo AMBERPRESS z siedzibą w Kołobrzegu przy ul. Zaplecznej 9B/6 78-100 Kołobrzeg, o numerze NIP: 671-161-39-93. z którym możesz skontaktować się osobiście pod numerem telefonu 500-166-222 lub za pośrednictwem poczty elektronicznej wysyłając wiadomość mailową na adres poczta@miastokolobrzeg.pl Jednocześnie informujemy że zgodnie z rozporządzeniem o ochronie danych osobowych przysługuje ci prawo dostępu do swoich danych, możliwości ich poprawiania, żądania zaprzestania ich przetwarzania w zakresie wynikającym z obowiązującego prawa.

reklama