10 lat więzienia - tyle według sądu ma spędzić w więzieniu 21-letni Damian R., który zabił dwóch swoich napastników w wieżowcu przy ul. Budowlanej.
Zdaniem sądu, Damian R. miał prawo się bronić, bo został napadnięty w swoim domu. Napastnicy mieli pałkę i atrapę pistoletu. Damian R. tłumaczył, że bronił siebie i swojej rodziny. W tym kontekście wezwano również policję. Sąd przyjął to tłumaczenie, ale według niego, granice obrony koniecznej zostały przekroczone. Świadczą o tym rany obu ofiar zadane nożem, w wyniku których dwaj młodzi mężczyźni zmarli. Sąd uważa, że takie zachowanie było przekroczeniem obrony koniecznej, gdyż nie polegało na obezwładnieniu napastników, ale na ich eliminacji, a więc obrona przeszła w atak i skończyła się tragicznie.
Biorąc pod uwagę całość sprawy, sąd wymierzył kołobrzeżaninowi karę 10 lat więzienia i zaliczył mu na poczet kary okres, który spędził w więzieniu od marca 2012 roku. Wyrok nie jest prawomocny. Zapewne wywoła kolejne kontrowersje w zakresie oceny, co w Polsce należy uznać za obronę konieczną. Adwokat zapowiedział apelację.
UWAGA!
Komentarze są prywatnymi opiniami Czytelników, za które redakcja nie ponosi odpowiedzialności. Publikowanie jest jednoznaczne z akceptacją regulaminu. Jeśli jakikolwiek komentarz narusza obowiązujące prawo lub zasady współżycia społecznego, prosimy o kontakt poczta@miastokolobrzeg.pl. Komentarze niezwiązane z artykułem, naruszające regulamin lub zawierające uwagi do redakcji, będą usuwane.
Komentarze zostaną opublikowane po akceptacji przez moderatora.