Po naszym wczorajszym artykule (przeczytaj) o możliwości prywatyzacji Miejskiej Energetyki Cieplnej przez prezydenta, odezwali się pracownicy tej spółki.

Związki Zawodowe, Rada Pracowników oraz członkowie pracowników w Radach Nadzorczych działające w Spółce MEC K-g stanowczo protestują przeciwko rozpowszechnianiu informacji, jakoby w Spółce występował znaczny przerost zatrudnienia. Prezydent miasta Pan Janusz Gromek od kilku dni we wszystkich mediach lokalnych przedstawia to jako główny argument przemawiający za potrzebą sprzedaży Spółki.

Według nas chce w ten sposób odwrócić uwagę opinii publicznej od prawdziwych powodów ewentualnej prywatyzacji.

Rozpowszechniając powyższe informacje tylko na podstawie opracowania firmy zewnętrznej, bez zapoznania się z innymi danymi o podobnych spółkach, naraża własną Spółkę MEC Kołobrzeg na utratę wizerunku na rynku lokalnym.

Stanowczo protestujemy jako załoga przeciw działaniom szkodzącym samej Spółce.

Z informacji jakie my posiadamy na podstawie „Informacji ekonomicznej przedsiębiorstw energetyki cieplnej regionu północno-zachodniego za rok 2011” wynika, że w spółce nie ma przerostu zatrudnienia np. w Koszalinie (częściowo sprywatyzowany) wskaźnik ilość etatów na 1 MW wynosi 1,3;  w Pile (sprywatyzowany) 1,5; a w Kołobrzegu 1,2.

Ceny za ciepło są jednymi z najniższych w regionie np. Koszalin 51 zł/GJ, Piła 55,9 zł/GJ w Kołobrzegu 49 zł/GJ. A np. w Pruszczu Gdańskim te same wskaźniki wynoszą 1 etat na/MW i cena wynosi 71,5 zł.

Argument prezentowany, iż Spółka jest w doskonałej sytuacji finansowej i ma dobre perspektywy rozwoju według naszej opinii jednoznacznie wskazuje na to, aby właścicielami byli w dalszym ciągu mieszkańcy Kołobrzegu.

Dalsze działania uzależniamy od wyniku rozmów z Panem Prezydentem.