Po naszym artykule z komentarzem dotyczącym ustaleń powyborczych w Radzie Miasta Kołobrzeg (przeczytaj), doszło już do pierwszych decyzji personalnych. Dziś o pierwszej z nich. Ewa Pełechata, którą poparło niemal 900 mieszkańców, złożyła wszakże wniosek o urlop bezpłatny, o czym już pisaliśmy. Jest to niezbędne do objęcia mandatu zgodnie z przepisami. Takowy urlop biegłby od momentu rozpoczęcia kadencji, czyli z początkiem maja od dnia odbycia pierwszej sesji. Okazało się jednak, że decyzje zapadły szybciej i choć Pełechata zamierzała być w radzie miasta, nawet niektórzy uważali, że powinna zostać przewodniczącą tej rady, to tak nie będzie. Komisarz wyborczy otrzymał rezygnację Ewy Pełechatej z mandatu radnego.
"To nie była łatwa decyzja. Mam świadomość tego, że wiele osób mi zaufało. Odbyłam długą rozmowę z panią prezydent Anną Mieczkowską. Mamy „na biegu” wiele rozpoczętych projektów, które bezpośrednio nadzoruję i wiele kolejnych, których przygotowanie zabrało sporo czasu, a które również znam i prowadzę od początku. Możliwość ich kontynuacji i dalszej pracy dla Kołobrzegu, choć z trochę innej perspektywy, niż radnego, jest w mojej opinii równie ważne. Jeszcze raz dziękuję wszystkim, którzy na mnie głosowali. Myślę, że moi wyborcy zrozumieją tę decyzję" - napisała w komentarzu do tej decyzji Ewa Pełechata. Oznacza to jednocześnie, że będzie ona dalej pełnić funkcję zastępcy prezydenta do spraw gospodarczych.
Kolejną osobą, która zdobyła największa liczbę głosów na liście "Tak dla Kołobrzegu" Anny Mieczkowskiej - 266, jest Renata Brączyk.
UWAGA!
Komentarze są prywatnymi opiniami Czytelników, za które redakcja nie ponosi odpowiedzialności. Publikowanie jest jednoznaczne z akceptacją regulaminu. Jeśli jakikolwiek komentarz narusza obowiązujące prawo lub zasady współżycia społecznego, prosimy o kontakt poczta@miastokolobrzeg.pl. Komentarze niezwiązane z artykułem, naruszające regulamin lub zawierające uwagi do redakcji, będą usuwane.
Komentarze zostaną opublikowane po akceptacji przez moderatora.