Wieczorem na wysokości Marine Hotel w torfie na morzu ugrzęzła koparka. Pod własnym ciężarem zapadła się i przechyliła. Wydobywano ją 2 godziny.
Nie wiadomo, co operator koparki pracującej przy odbudowie brzegu morskiego robił na tej głębokości i w dodatku na terenie, który nie został jeszcze rozminowany. Podczas jednego z manewrów maszyna ugrzęzła w torfie i się pochyliła. Przed upadkiem uchroniło oparcie się na łyżce. Na ratunek przypłynęła jednostka "Helene", która osłoniła wartą milion złotych koparkę o coraz większych fal. Unieruchomioną koparkę próbowała wyciągnąć kolejna, ale założony przez nurka stalowy łańcuch pękł, a maszyna prawie przewróciła się do wody. Na miejsce podjechała kolejna koparka, a z portu przywieziono ogromne stalowe liny. Dzięki nim tuż po zachodzie słońca udało się wyciągnąć koparkę na brzeg.
UWAGA!
Komentarze są prywatnymi opiniami Czytelników, za które redakcja nie ponosi odpowiedzialności. Publikowanie jest jednoznaczne z akceptacją regulaminu. Jeśli jakikolwiek komentarz narusza obowiązujące prawo lub zasady współżycia społecznego, prosimy o kontakt poczta@miastokolobrzeg.pl. Komentarze niezwiązane z artykułem, naruszające regulamin lub zawierające uwagi do redakcji, będą usuwane.
Komentarze zostaną opublikowane po akceptacji przez moderatora.