Trochę słońca, brak mrozów, ba, wybitnie dodatnie temperatury, nawet dwucyfrowe - tyle wystarczyło, aby w parkach i na skwerach w naszym mieście pojawiły się prawdziwe oznaki wiosny. Były już przebiśniegi, teraz przyszedł czas na krokusy i inne rośliny, które wyczuły wyraźny brak zimy. Na krzewach i drzewach pojawiają się zielone pąki. Przyroda czeka na koniec lutego i obudzi się na dobre z letargu, bo wielkiego zimowego snu, wydaje się - w tym roku nie było...