Członkowie Komisji Rewizyjnej z klubów: Nowy Kołobrzeg oraz Kołobrzescy Razem, podczas dzisiejszej konferencji prasowej, krytycznie ustosunkowali się do wydarzeń z ostatniego posiedzenia komisji (przeczytaj). Jak mówił Adam Hok, ostatnie posiedzenie miało charakter polityczny, zarzuty polityczne stawiano na kilka dni przed wyborami, a dotyczyło to m.in Janusza Gromka, ówczesnego kandydata do senatu. Członek zespołu kontrolnego, Przemysław Kiełkowski, nie uczestniczył w wypracowaniu treści sprawozdania i wniosków, choć ma do tego prawo. Co więcej, radni otrzymali sprawozdanie na kilka chwil przed jego głosowaniem. Nie mogli sprawdzić dokumentów, zadać określonych pytań. Jest to niezwykle ważne, zwłaszcza w momencie, gdy jest mowa o podejrzeniu popełnienia przestępstwa. Adam Hok jest za zmianą statutu miasta i poprawienia zapisów dotyczących pracy Komisji Rewizyjnej. - Mniej polityki, a więcej pracy dla ludzi, bo po to nas wybrali - mówiła Danuta Wilk.
Dziennikarze podczas konferencji zauważyli, że od lat Komisja Rewizyjna pracowała w ten sam sposób, że radni otrzymywali dokumenty na posiedzeniu i je głosowali, co więcej, nikomu to nie przeszkadzało. Zgodził się z tym radny Kamil Barwinek i zapowiedział, że te zapisy zostaną poprawione.
UWAGA!
Komentarze są prywatnymi opiniami Czytelników, za które redakcja nie ponosi odpowiedzialności. Publikowanie jest jednoznaczne z akceptacją regulaminu. Jeśli jakikolwiek komentarz narusza obowiązujące prawo lub zasady współżycia społecznego, prosimy o kontakt poczta@miastokolobrzeg.pl. Komentarze niezwiązane z artykułem, naruszające regulamin lub zawierające uwagi do redakcji, będą usuwane.
Komentarze zostaną opublikowane po akceptacji przez moderatora.