Policja wnioskowała o ukaranie Barbary Aściukiewicz o ukaranie karą grzywny za złamanie Kodeksu wyborczego, który zabrania umieszczania reklam na terenie szkoły. Sprawa trafiła do sądu, który badał, czy radna Prawa i Sprawiedliwości jest winna stawianym jej zarzutom. Bezsporny był bowiem fakt, że jej reklama pojawiła się na bilbordzie, który znajdował się na terenie szkoły, konkretnie Zespołu Szkół Ekonomiczno-Hotelarskich im. E. Gierczak.
Barbara Aściukiewicz od początku twierdziła, że zleciła swoją kampanię profesjonalnej firmie, która dokonała ekspozycji jej wizerunku z reklamą wyborczą. Nie było to jej działanie, ani zamierzenie. Co więcej, w tym miejscu wisiały w historii inne reklamy wyborcze i nikomu to nie przeszkadzało. Sąd uznał tłumaczenia radnej powiatowej, co więcej, stwierdził, że reklama nie była skierowana do uczniów, bo frontem była skierowana w Aleję Św. Jana Pawła II, a nie na boisko szkolne. Wyrok jest prawomocny.
UWAGA!
Komentarze są prywatnymi opiniami Czytelników, za które redakcja nie ponosi odpowiedzialności. Publikowanie jest jednoznaczne z akceptacją regulaminu. Jeśli jakikolwiek komentarz narusza obowiązujące prawo lub zasady współżycia społecznego, prosimy o kontakt poczta@miastokolobrzeg.pl. Komentarze niezwiązane z artykułem, naruszające regulamin lub zawierające uwagi do redakcji, będą usuwane.
Komentarze zostaną opublikowane po akceptacji przez moderatora.