Sztorm najlepiej obserwować z kołobrzeskiego molo. W przeciwieństwie do Sopotu, u nas molo jest otwarte, a chętnych do wejścia na główkę nie brakuje.
Sztorm może być atrakcją turystyczną. Jak pisaliśmy w dniu wczorajszym, fale rozbijające się o główkę molo, robią na spacerowiczach wrażenie. Nie brakuje takich, którzy za cenę zmoknięcia, chcą zrobić sobie ciekawe zdjęcie. Oblegana jest także kawiarnia na główce molo. Zainstalowano tam specjalne ogrzewacze. Ich kolor spowodował, że niektórzy myśleli, że wewnątrz jest pożar. Strażacy, którzy akurat usuwali drzewo na ulicy Mickiewicza, byli na miejscu szybko i mogli sami przekonać się, że ogień nie jest zagrożeniem. A nawet jeśli, wody do jego ugaszenia nie brakowało...
UWAGA!
Komentarze są prywatnymi opiniami Czytelników, za które redakcja nie ponosi odpowiedzialności. Publikowanie jest jednoznaczne z akceptacją regulaminu. Jeśli jakikolwiek komentarz narusza obowiązujące prawo lub zasady współżycia społecznego, prosimy o kontakt poczta@miastokolobrzeg.pl. Komentarze niezwiązane z artykułem, naruszające regulamin lub zawierające uwagi do redakcji, będą usuwane.
Komentarze zostaną opublikowane po akceptacji przez moderatora.