Clear Sky

15°C

Kołobrzeg

13 maja 2024    |    Imieniny: Gloria, Robert, Serwacy
13 maja 2024    
    Imieniny: Gloria, Robert, Serwacy

Redakcja: tel. 500-166-222 poczta@miastokolobrzeg.pl

Portal Miasto Kołobrzeg FBPortal Miasto Kołobrzeg na YT

Regionalny Portal Informacyjny Miasta Kołobrzeg i okolic

reklama

reklama

Strefa Dopaminy: Skąd się bierze zło?

D O P A M I N A
PRZYJAZNA PRZESTRZEŃ PSYCHOEDUKACJI

... skąd bierze się zło! i co do tego ma nasz zachwyt AI

8 marca w Hali Milenium w Kołobrzegu, w ramach 9 edycji „Babskiego Party”, poprowadziłam warsztat, pt. „Kobieta na zakręcie. Kryzys wieku średniego... i dlaczego kobiety maja gorzej?”. Piszę o tym z dwóch powodów. Po pierwsze dlatego, że po raz kolejny uzyskałam potwierdzenie, że edukacja z obszaru wiedzy psychologicznej jest (bardzo) potrzebna. Drugim powodem jest fakt, że takie spotkania stanowią bezpośrednie, żywe i namacalne potwierdzenie tego, że w sferze krzywdzących stereotypów dotyczących (nie tylko) kobiet jest jeszcze wiele do zrobienia.

Świat społeczny jest światem interpretowanym. Oznacza to ni mniej ni więcej, że znaczenia sytuacji i zachowań społecznych nie są nam dane z góry i obiektywnie. W bardzo dużym stopniu są skutkiem interpretacji dokonywanych na bieżąco przez uczestniczących w nich ludziach.

Przypomnij sobie, Drogi Czytelniku, te odcinki DOPAMINY, w których pisałam o tym, jak struktury wiedzy "zainstalowane" w naszych mózgach (np. schematy poznawcze czy skrypty) powodują, że widzimy tylko to, co wiemy!!! i odcinek dotyczący zniekształceń poznawczych. Ta wiedza pozwala lepiej zrozumieć SUBIEKTYWNOŚĆ świata. Dlatego warto wiedzieć. Nie tylko dużo, ale przede wszystkim różnorodnie (odcinek DOPAMINY dotyczący tzw. baniek informacyjnych).

Ta "interpretowalność" świata społecznego została wielokrotnie potwierdzona w badaniach prowadzonych przez psychologów społecznych. Profesor Wojciszke, w podręczniku do psychologii społecznej, pisze o tym tak: „Uśmiech i zainteresowanie kobiety partnerem przelotnej interakcji są widziane przez nią samą i inne kobiety jako przejaw zwyczajnej życzliwości, choć wielu mężczyzn upatruje w nich flirt i zachętę erotyczną”. Jak widać, ta sama sytuacja może zostać zinterpretowana na różne sposoby przez różnych ludzi, a nawet przez te samą osobę przy różnych okazjach.

Skrypty (scenariusze), które stanowią umysłową reprezentację zdarzeń, działań i/lub ich ciągów, to "narzędzia" naszego umysłu służące do przetwarzania informacji na dwóch poziomach:
- pomagają zinterpretować i zapamiętać zdarzenie/zdarzenia,
- stanowią gotowy program działania dla jednostki jeśli wystąpi ona w roli jednego z aktorów skryptu. Na obu poziomach działamy w zasadzie bezrefleksyjnie i automatycznie.

Upraszczamy. Idziemy na skróty. Im częściej (wykorzystujemy dany schemat lub skrypt) tym bardziej automatycznie i tym bardziej bezrefleksyjnie: widzimy, myślimy, oceniamy, a potem "piętnujemy", "stygmatyzujemy", "segregujemy".

To niezbyt pocieszająca konstatacja, zważywszy na fakt, że nasz umysł uwielbia "chodzić" na skróty, włączać wypróbowane strategie działania, automatyzować wszystko, co da się zautomatyzować (czytaj: działać bez refleksji) bo jest to energetycznie/ekonomicznie opłacalne.

... skąd bierze się zło!!! i dlaczego (znów) kobiety maja gorzej
W jednym z numerów „The Economist” (opiniotwórczy tygodnik brytyjski, wydawany od 1843 roku) możemy przeczytać artykuł o tym, że bycie szczupłym się opłaca!? Zawsze uważałam, że poświęcanie czasu na edukację jest ekonomicznie racjonalne, ponieważ przynosi korzyści np. na rynku pracy. Wykształcenie ma też wpływ na przyszłe wynagrodzenie. Okazuje się jednak, że to nie do końca prawda. Obsesja na punkcie tego, co i ile jeść oraz płacenie za wymyślne diety i ćwiczenia to inwestycje, które przyniosą zyski. Jak autorzy tekstu doszli do wniosku, że to jednak bycie szczupłym (a nie wyedukowanym) jest OPŁACALNE? Musimy cofnąć się do lat 80. ubiegłego wieku. Helen Gurley Brown  - ówczesna redaktorka naczelna magazyny „Cosmopolitan” pisała: „Podstawową rzeczą, którą należy się zająć po pracy, jest to jak wyglądasz i jak się czujesz. To nie do pomyślenia, by kobieta nastawiona na "posiadanie wszystkiego" chciała być gruba a nawet pulchna”.

W dalszym ciągu artykułu „The Economist” przywołuje również badania, z których wynika, że osoby z nadwagą i otyłością zarabiają mniej i rzadziej awansują niż te z "prawidłowym" wskaźnikiem BMI. Niestety przytaczane badania dowodzą również tego, że tylko kobiety płacą tzw. „wage penalty” - karę za wygląd i wagę. Badania dowodzą, że te z nadwagą zarabiają 10% mniej niż ich szczupłe koleżanki. Tego typu analizy, zamieszczane w poczytnych i opiniotwórczych czasopismach, dają kobietom jasny przekaz: aby coś w życiu osiągnąć muszą być szczupłe, bo inaczej im nie wyjdzie.

... że może przesadzam, że u nas to nie, że w Polsce inaczej ... Proszę bardzo przykład z naszego podwórka. Katarzyna Kucewicz, psycholożka i psychoterapeutka, autorka książki "Waga z głowy", która ukaże się w kwietniu, pisze: "Niestety doświadczałam wykluczenia z powodu swojego rozmiaru. Choć teoretycznie w mojej pracy wygląd nie ma znaczenia, to jednak często byłam przez niego dyskwalifikowana, a nawet podważano moją wiarygodność jako ekspertki". Psycholożka dodaje: "Nierzadko prezesi firm są plus size i nikt się temu nie dziwi. Ale kobieta plus size traktowana jest gorzej". Te PODWÓJNE standardy szczególnie łatwo zauważyć przy rekrutacji. Potwierdzają je specjaliści ds. HR i rekrutacji: "Sylwia wcale się nie dziwi. Poznała kiedyś rekrutera, który publicznie dużo mówił o standardach oceny kandydatów do pracy, ale prywatnie potrafił żartować, że nawet nie czyta CV, gdy na zdjęciu widzi gruba babę" - to cytat z artykułu „Obsesja szczupłości” w najnowszym numerze „Newsweek'a”.

... nasz zachwyt AI
Piszę o tym nie żeby przekonywać nieprzekonanych, ale żeby ZACHWIAĆ (zwłaszcza wśród męskiej części ludzkości) dobrym samopoczuciem tych, którzy twierdzą, że mamy XXI wiek i, że takie poglądy to może 100 lat temu, ale dziś? ... no proszę!

No to proszę bardzo. „Wysokie obcasy” (numer z różową okładką promujący akcję gazety pn.: „Silna jak dziewczynka”). Profesor Iwona Chmura-Rutkowska, socjolożka i pedagożka z UAM w Poznaniu w artykule „Dziewczyn mają dość” alarmuje: „O trudnościach i stereotypach dotyczących dziewcząt (i kobiet) można mówić długo. A ostatnio doszedł jeszcze jeden ważny i alarmujący aspekt... Coraz więcej mówimy o sztucznej inteligencji, a cybermaszyny, którymi się tak zachwycamy (zwłaszcza i głownie panowie), wychwytują i mielą wszystko, co pojawia się w ludzkim świecie. I REPRODUKUJĄ GROŹNE STEREOTYPY”. W dalszej części artykułu profesor przytacza - zamieszczoną w mediach społecznościowych - publiczną dyskusję ekspertów od AI o tym, jak instruować generatory obrazów, żeby sztuczna inteligencja wyprodukowała "supergorącą laskę". To było dwóch dorosłych facetów - pisze profesor - którzy rozmawiali o tym, o zgrozo, zupełnie na poważnie (odnalazłam tę "debatę"). I autentycznie się cieszyli, że udało się wykreować "ideał". To znaczy maksymalnie zseksualizowaną kobietę: blondynkę z wielkim biustem, szerokimi biodrami, w skąpym ubraniu. "I pomyślałam: serio, znowu to samo? Stare rozkładówki z "Playboya", tyle że na cyberdopalaniu" - czytamy dalej.

Jaki z tego wniosek?
Po pierwsze: algorytmy i AI nie są obiektywne ani neutralne. Dlaczego? Ponieważ "karmią się" obrazami i tekstami wytwarzanymi przez ludzi (patrz: skrypty, schematy poznawcze, brak refleksji). Technologia - podobnie jak inne narzędzia - odzwierciedla przekonania i uprzedzenia tych, którzy je projektują, optymalizują, wdrażają i kontrolują. Dla większości kobiet (i tych mężczyzn, którzy dokonują wysiłku intelektualnego) to żadne prawdy objawione ale codzienność. Wizualizacja świata jest bardzo zmaskulinizowana - pisze prof. Chmura-Rutkowska - ponieważ w branży medialnej i nowych technologii dominują mężczyźni i "męska" perspektywa. Drugim ważnym elementem jest oczywiście "jakość" szeroko rozumianego tworu, jakim jest kultura. To właśnie z kultury AI czerpie elementy do generowania wizerunków i tekstów. To w filmach, czasopismach, na stronach internetowych, w reklamach płeć jest przedstawiana bardzo konwencjonalnie. Oznacza to, że w tych przekazach znajdziemy wysokie stężenie schematów i stereotypów zupełnie nieadekwatnych do rzeczywistości.     

Wygenerowana sztucznie rzeczywistość będzie REPRODUKOWAŁA wcześniejsze obrazy i idee. Będzie również reprodukowała seksizm. AI to drzwi do nowych form nadużycia?

Osobiście znam i wielokrotnie słyszałam, wydawałoby się wykształconych, czasami na eksponowanych stanowiskach, mężczyzn, którzy publicznie oceniali i komentowali wygląd kobiet. Jakby ich mózgi (umysły) pozbawione zostały refleksji, że inni mężczyźni, w innych okolicznościach wygłoszą tak samo obraźliwe/niechciane komentarze na temat ich córek, sióstr, żon i życiowych partnerek. Zanim pomyślimy, że kobieta (nie mieszcząca się w standardach obrazu kobiecości, który wygenerowała sztuczna inteligencja) niewarta jest naszej uwagi, nie zasługuje na zatrudnienie, podwyżkę, awans, te same zarobki, co z reguły gorzej wykształceni ale mężczyźni, zatrzymajmy się i przypomnijmy sobie to wszystko co powyżej.

Po dniu 8 marca nie ostał się zapewne już żaden goździk, tulipan czy prymulka. Ale też nie obchodzimy tego święta po to, żeby dostawać kwiaty. Pamiętajmy też, że nie ustanowiono Międzynarodowego Dnia Mężczyzn. Oni nie musieli protestować. 8 marca upamiętnia protest szwaczek.

Teresa Maria Bleczyc
psycholożka i mediatorka, prawniczka i filozofka, propagatorka Porozumienia bez Przemocy (NVC), współtwórczyni Porozumienia na Fali Kołobrzeskie Centrum Mediacji.

reklama

reklama

Dodaj komentarz

UWAGA!
Komentarze są prywatnymi opiniami Czytelników, za które redakcja nie ponosi odpowiedzialności. Publikowanie jest jednoznaczne z akceptacją regulaminu. Jeśli jakikolwiek komentarz narusza obowiązujące prawo lub zasady współżycia społecznego, prosimy o kontakt poczta@miastokolobrzeg.pl. Komentarze niezwiązane z artykułem, naruszające regulamin lub zawierające uwagi do redakcji, będą usuwane.

Komentarze zostaną opublikowane po akceptacji przez moderatora.

Zgody wymagane prawem - potwierdź aby wysłać komentarz



Kod antyspamowy
Odśwież

Administratorem danych osobowych jest  Wydawnictwo AMBERPRESS z siedzibą w Kołobrzegu przy ul. Zaplecznej 9B/6 78-100 Kołobrzeg, o numerze NIP: 671-161-39-93. z którym możesz skontaktować się osobiście pod numerem telefonu 500-166-222 lub za pośrednictwem poczty elektronicznej wysyłając wiadomość mailową na adres poczta@miastokolobrzeg.pl Jednocześnie informujemy że zgodnie z rozporządzeniem o ochronie danych osobowych przysługuje ci prawo dostępu do swoich danych, możliwości ich poprawiania, żądania zaprzestania ich przetwarzania w zakresie wynikającym z obowiązującego prawa.

reklama