Ryba mola mola, albo też inaczej ryba samogłów - taki gatunek znalazł pan Tomasz z Krakowa. Ostatecznie, dziwna ryba trafiła z powrotem do wody.
Pan Tomasz, turysta z Krakowa, spacerował na plaży zachodniej, gdy w wodzie natknął się na dziwnie spuchniętą rybę. O swoim znalezisku zawiadomił Straż Miejską, a ta poinformowała kołobrzeskie schronisko. Na miejscu pojawił się Michał Chojnacki z Januszem Smykowskim. Panowie rozpoznali rybę jako mola mola. To rzadki gość w Bałtyku, ale nie dali rybie skończyć na piasku, ani tym bardziej na patelni, bowiem jej mięso jest niesmaczne, a nawet może być trujące. Ryba została wpuszczona do morza i odpłynęła.
Mola mola - inaczej samogłów, mieszka w morzach i oceanach strefy umiarkowanej. Do Bałtyku musiała wpłynąć z Morza Północnego. charakteryzuje się spłaszczonym ciałem i brakiem trzona ogonowego. Zasadniczą częścią jej diety są meduzy, kalmary i larwy węgorzy. Ryba ta osiąga 3 metry długości i masę do 2 ton. Samica jednorazowo wytwarza nawet 300 milionów jaj.
UWAGA!
Komentarze są prywatnymi opiniami Czytelników, za które redakcja nie ponosi odpowiedzialności. Publikowanie jest jednoznaczne z akceptacją regulaminu. Jeśli jakikolwiek komentarz narusza obowiązujące prawo lub zasady współżycia społecznego, prosimy o kontakt poczta@miastokolobrzeg.pl. Komentarze niezwiązane z artykułem, naruszające regulamin lub zawierające uwagi do redakcji, będą usuwane.
Komentarze zostaną opublikowane po akceptacji przez moderatora.