Broken Clouds

4°C

Kołobrzeg

25 kwietnia 2024    |    Imieniny: Marek, Jarosław, Wasyl
25 kwietnia 2024    
    Imieniny: Marek, Jarosław, Wasyl

Redakcja: tel. 500-166-222 poczta@miastokolobrzeg.pl

Portal Miasto Kołobrzeg FBPortal Miasto Kołobrzeg na YT

Regionalny Portal Informacyjny Miasta Kołobrzeg i okolic

reklama

reklama

informacje kołobrzeg, nabrzeże, superfish, portUrząd Miasta wraz z Zarządem Portu nie odda swoich praw do nabrzeża firmy Superfih. Jak mówi Andrzej Oliwchiruk, miasto kupi to nabrzeże.


O sprawie piszemy od 2011 roku. wówczas Zarząd Portu, mają ustawowe prawo pierwokupu do nabycia nabrzeża firmy Superfish, postanowił pozyskać na to środki unijne i to w 100 procentach. Kibicowali temu radni i samo miasto, zwłaszcza, że wcześniej za 10 milionów kupiono tereny od PŻB. Tu cena za o wiele mniejsze tereny, była bardzo podobna. - Nie tylko zwiększy się ilość miejsc postojowych w porcie w ofercie naszej spółki, ale uzyskamy nowe nieruchomości i plac składowy, a to wszystko zostanie szybko zagospodarowane - mówił w jednej z rozmów z naszym portalem radny Jacek Woźniak.

Zarząd Portu złożył swoją aplikację, ale nie uzyskała ona zgody Ministra Rolnictwa. W międzyczasie, miejskiej spółce, pomimo jej prawa pierwokupu, wyrosła konkurencja, która również wystąpiła o środki unijne na zakup nabrzeża. To Kołobrzeska Grupa Producentów Ryb. Bardzo mocno zdziwiło to środowisko rybackie, zwłaszcza, że w owym czasie trwała dyskusja na temat Lokalnego Centrum Pierwszej Sprzedaży Ryb. Spółka zabiegała o przejęcie pełnej kontroli nad tą nieruchomością. Zaczęliśmy dostawać wtedy anonimy, żeby przyjrzeć się strukturze udziałów tego przedsiębiorstwa. I faktycznie, wkrótce pojawił się w niej udziałowiec, będący członkiem Polskiego Stronnictwa Ludowego. Nie jest dla nikogo tajemnicą, że w Ministerstwie Rolnictwa rządzą ludzie PSL, a także Agencja Restrukturyzacji i Modernizacji Rolnictwa również jest obsadzona ludźmi PSL. Niczego w tej sprawie nie sugerujemy.

Już w 2013 roku mówiło się otwarcie, że Zarząd Portu Morskiego nie ma żadnych szans na zdobycie środków unijnych na zakup nabrzeża. W Kołobrzegu mało kto w to wierzył, bo przecież zakup jest historycznie ważny dla spółki miejskiej, zwłaszcza że w porcie cały czas brakuje miejsca dla kutrów i działalności rybackiej, a przecież takie działania powinien wspierać rząd. I stało się jak pisaliśmy, Zarząd Portu Morskiego dofinansowania nie otrzymał. Ta informacja pojawiła się już na relacjonowanym przez nas posiedzeniu Komisji Budżetowo-Gospodarczej Rady Miasta. Zarząd Portu jednak broni nie składa. - Odwołaliśmy się od tej decyzji, bo jest ona co najmniej dziwa. ARiMR dwukrotnie przedłużała rozpatrzenie naszego wniosku, choć jest to bezprawne, ma prawo tylko raz przedłużyć wniosek. A na koniec nam napisali, że środki się wyczerpały. To po co rozpatrywali nasz wniosek tak długo? Dla nas to co najmniej dziwne i nie odpuścimy tej sprawy. Nie wykluczam także drogi sądowej - mówi naszemu portalowi Henryk Rupnik.

Szczęśliwa z otrzymania dofinansowania na zakup wartego grubo ponad 11 mln zł nabrzeża może być Kołobrzeska Grupa Producentów Ryb. Ale radość tam trwać długo nie będzie, gdyż ta prywatna spółka nie może wprost kupić terenów w porcie. Prawo pierwokupu ma spółka miejska. - Nasze zainteresowanie tym nabrzeżem jest oczywiste i zrobimy wszystko, żeby dokonać tej transakcji. Nie zrezygnujemy z prawa pierwokupu - mówi Andrzej Olichwiruk, zastępca prezydenta miasta ds. gospodarczych.

Sprawą pilnie zainteresował się poseł Czesław Hoc, który wysłał zapytanie do szefa ARiMR, jak to się stało, że na zakup tej samej nieruchomości w tych samych warunkach jedna spółka dostaje dofinansowanie, a drugiej wniosku nie rozpatruje się na czas. Hoc zamierza wkrótce sprawą zainteresować CBA.

Prezes Kołobrzeskiej Grupy Producentów Ryb Marcin Radkowski w rozmowie z nami nie widzi przeciwwskazań do kontroli kierowanej przez niego spółki. Nie ma sobie nic do zarzucenia i działa zgodnie z prawem. Przypomina, że gdy miał otrzymać niemal 60 mln zł na fabrykę lodu, przyglądały się temu wszelkie możliwe służby. Wskazuje również, że nie chce się odnosić do absurdalnych hipotez i zarzutów bo ktoś ma o coś żal. Jego zdaniem fakt, że udziałowcem spółki jest członek PSL nie ma nic do rzeczy, gdyż ma 1 udział i jest bez żadnego wpływu na spółkę. Prezes liczy na to, że fala pomówień pod adresem grupy szybko się skończy i kupi nabrzeże, bo ta transakcja jest w interesie kołobrzeskich rybaków.

reklama

reklama

Dodaj komentarz

UWAGA!
Komentarze są prywatnymi opiniami Czytelników, za które redakcja nie ponosi odpowiedzialności. Publikowanie jest jednoznaczne z akceptacją regulaminu. Jeśli jakikolwiek komentarz narusza obowiązujące prawo lub zasady współżycia społecznego, prosimy o kontakt poczta@miastokolobrzeg.pl. Komentarze niezwiązane z artykułem, naruszające regulamin lub zawierające uwagi do redakcji, będą usuwane.

Komentarze zostaną opublikowane po akceptacji przez moderatora.

Zgody wymagane prawem - potwierdź aby wysłać komentarz



Kod antyspamowy
Odśwież

Administratorem danych osobowych jest  Wydawnictwo AMBERPRESS z siedzibą w Kołobrzegu przy ul. Zaplecznej 9B/6 78-100 Kołobrzeg, o numerze NIP: 671-161-39-93. z którym możesz skontaktować się osobiście pod numerem telefonu 500-166-222 lub za pośrednictwem poczty elektronicznej wysyłając wiadomość mailową na adres poczta@miastokolobrzeg.pl Jednocześnie informujemy że zgodnie z rozporządzeniem o ochronie danych osobowych przysługuje ci prawo dostępu do swoich danych, możliwości ich poprawiania, żądania zaprzestania ich przetwarzania w zakresie wynikającym z obowiązującego prawa.

reklama