Uczestnicy wycieczki szkolnej spędzali niedzielę na plaży niedaleko molo. Skrajną nieodpowiedzialnością wykazała się opiekunka grupy młodzieży, która nie zareagowała gdy kilka osób z jej grupy biegało po falochronie oraz skakali z niego do morza. Jak widać, ani wypadki do których co roku dochodzi nad morzem, ani znaki nie są żadną przeszkodą. Pływanie przy falochronie może skończyć się tragicznie, szczególnie, kiedy są fale i rozbijają się o nie tworzy się wir, który wymywa piach przy samym falochronie. To oznacza, że jest tam nagły uskok, głęboki rów i błyskawicznie traci się grunt pod nogami.
Jak poinformowali nas świadkowie, wezwano policję, sprawdzimy jak sprawa się zakończyła.
Warto pamiętać, że wchodzenie na falochrony jest bardzo niebezpieczne. Nie tylko dlatego, że są śliskie i ostre - w ich okolicy może być o wiele głębiej niż w tym samym miejscu kilka metrów dalej.
UWAGA!
Komentarze są prywatnymi opiniami Czytelników, za które redakcja nie ponosi odpowiedzialności. Publikowanie jest jednoznaczne z akceptacją regulaminu. Jeśli jakikolwiek komentarz narusza obowiązujące prawo lub zasady współżycia społecznego, prosimy o kontakt poczta@miastokolobrzeg.pl. Komentarze niezwiązane z artykułem, naruszające regulamin lub zawierające uwagi do redakcji, będą usuwane.
Komentarze zostaną opublikowane po akceptacji przez moderatora.