Prezes Zieleni Miejskiej, Zenon Malinowski, zawitał do naszego studio w związku z oskarżeniami o monopol na usługi wywożenia śmieci oraz zawyżanie cen (zobacz). Jak mówi, te argumenty są nieprawdziwe, a Zieleń Miejska robi przysługę gminom, gdyż gdyby nie jej oferta, nie byłoby firmy do wywożenia odpadów od mieszkańców. Malinowski uważa, że główną przyczyną kosztotwórczą na terenie gmin jest bardzo krótki czas powiązania spółki z gminą umową. To powoduje, że inwestycje, niezbędne do wykonywania umowy, są przerzucane na odbiorców w krótkim czasie, co podwyższa cenę jednostkową. Ponadto, rosną ceny pośrednie, co, zdaniem prezesa, nie jest brane pod uwagę.
Jak mówi Zenon Malinowski, w przypadku Kołobrzegu problemem jest fikcyjna segregacja śmieci, która na terenie wspólnot mieszkaniowych i spółdzielni de facto nie istnieje. Nie działa również karanie odbiorców za brak segregacji. Malinowski ostrzega przed dalszym wzrostem cen i karami, jakie mogą zostać nałożone na kołobrzeżan. Jak dodaje prezes spółki śmieciowej, takie jest prawo, nie było one pisane w Kołobrzegu. Więcej w materiale video.
UWAGA!
Komentarze są prywatnymi opiniami Czytelników, za które redakcja nie ponosi odpowiedzialności. Publikowanie jest jednoznaczne z akceptacją regulaminu. Jeśli jakikolwiek komentarz narusza obowiązujące prawo lub zasady współżycia społecznego, prosimy o kontakt poczta@miastokolobrzeg.pl. Komentarze niezwiązane z artykułem, naruszające regulamin lub zawierające uwagi do redakcji, będą usuwane.
Komentarze zostaną opublikowane po akceptacji przez moderatora.