Overcast Clouds

2°C

Kołobrzeg

23 kwietnia 2024    |    Imieniny: Jerzy, Wojciech
23 kwietnia 2024    
    Imieniny: Jerzy, Wojciech

Redakcja: tel. 500-166-222 poczta@miastokolobrzeg.pl

Portal Miasto Kołobrzeg FBPortal Miasto Kołobrzeg na YT

Regionalny Portal Informacyjny Miasta Kołobrzeg i okolic

reklama

reklama

Oświadczenie dyrektora szpitala

Po ostatniej konferencji prasowej w sprawie posła Marka Hoka, którą zwołał Henryk Carewicz i Sławoj Kigina (zobacz), do naszej redakcji wpłynęło oświadczenie dyrektora szpitala Tomasza Szymańskiego, że nie jest prawdą, że szpital nie wykonał wyroków sądowych w sprawach, w których przegrał ze Sławojem Kiginą (przeczytaj).

Postanowiliśmy sprawdzić, jak to jest z wykonywaniem tych wyroków. Otóż od samego początku, nie budzi wątpliwości, że sprawy, w których Kigina zwracał się do Regionalnego Szpitala w Kołobrzegu, mają charakter spraw publicznych, a informacje, których szpital winien udzielić, to informacje publiczne. Fakt, że jacyś radcowie prawni wydali jakieś opinie, z których wynika inaczej, jest problemem szpitala i jakości tych opinii. Nie znamy ich, więc posiłkując się wyrokiem sądu, możemy stwierdzić, że nie wnoszącymi do sprawy nic poza tym, że Kigina winien był uzyskać odpowiedź.

Wiele organów administracji łamie prawo w taki sposób, że nie tylko nie udziela odpowiedzi na pytania w zakresie dostępu do informacji publicznej, ale również nie wydaje decyzji odmownej w tym zakresie, najczęściej wysyłając obywatela tam gdzie światło nie dochodzi. Nie każdy będzie miał tyle samozaparcia co Sławoj Kigina, że pójdzie do sądu i będzie dochodził sprawiedliwości. W przypadku Regionalnego Szpitala w Kołobrzegu mamy do czynienia także z sytuacją, gdzie organ zobowiązany do udzielenia odpowiedzi, nie broni swojego stanowiska w Naczelnym Sądzie Administracyjnym, ale zadowala się wyrokiem pierwszej instancji. Lektura orzecznictwa najprostszych spraw w internecie uzmysłowiłaby zwykłemu obywatelowi, co jest, a co nie jest informacją publiczną i kogo ona obowiązuje, a co dopiero szpital, który ma siły i środki aby to sprawdzić w sposób fachowy. Co ciekawe, jak mówił Kigina, składał identyczne wnioski do innych instytucji i one nie miały wątpliwości, że chodzi o informację publiczną. Szpital uważał inaczej.

Wojewódzki Sąd Administracyjny w Szczecinie, w wyroku z 22.09.2016 r., wskazuje, że Sławoj Kigina pyta o takie sprawy jak:
Czy lekarz M. H. jest zatrudniony w Regionalnym Szpitalu w Kołobrzegu?
Jeśli tak, to jaka jest forma zatrudnienia – kontrakt, umowa o pracę, umowa – zlecenie, umowa o dzieło, czy jeszcze inna forma zatrudnienia?
Na jakim stanowisku zatrudniony jest ten lekarz, jaki jest zakres jego czynności, zadań i obowiązków na zajmowanym stanowisku, od kiedy trwa jego zatrudnienie i ile wynosi jego wynagrodzenie w wymiarze brutto i netto?”.

Ponieważ ideą S Kiginy było uzyskanie dostępu do informacji, a w pierwszej instancji sprawa obiła się o kwestie nieprawidłowego wykonania procedury przez szpital (brak decyzji o odmowie udzielenia informacji), sąd odniósł się do tej kwestii i co do zasady, szpital ten wyrok wykonał. Jednakże, duch wyroku WSA w Szczecinie jest szerszy. Czytamy w nim m.in.: „Na marginesie jedynie należy zauważyć, że z niewiadomych przyczyn organ nie uznał za publiczną informacji dotyczącej zatrudnienia Marka Hoka w Regionalnym Szpitalu w Kołobrzegu w ogóle podczas, gdy zdaniem sądu, informacja ta jest powszechnie dostępna - informacje o zatrudnionych lekarzach znajdują się chociażby przed gabinetami lekarskimi ze wskazaniem terminów przyjęć”.

Z informacji szpitala wynika, że na część pytań Sławoj Kigina odpowiedź otrzymał, a pozostałych, dostał decyzję o odmowie, ze względu na ochronę danych osobowych. Szpital twierdzi, że wyrok wykonał, ale co do zachowania szpitala, sąd ma wątpliwości. Także w zakresie ochrony danych osobowych przed postępowaniem sądowym! Zacytujmy tu dłuższą część wyroku:

Wątpliwości może budzić uznanie przez organ informacji o formie zatrudnienia, zajmowanym stanowisku, zakresie czynności pracownika za należące do sfery prywatności lekarza. Dodać należy, że organ korzystając z ograniczenia dostępu do informacji publicznej winien pochylić się osobno nad każdą żądaną informacją objętą wnioskiem skarżącego i uzasadnić dlaczego uważa, że udostępnienie jej narusza prawo do prywatności Marka Hoka. Mając na uwadze powyższe sąd uznał, że nieprzedstawienie przez Dyrektora Regionalnego Szpitala w Kołobrzegu w uzasadnieniu zaskarżonej i poprzedzającej ją decyzji ustaleń, analizy i rozważań odnośnie do funkcji pełnionych przez Marka Hoka w tym szpitalu oraz odnośnie do kwestii prywatności oznaczało wadliwe zastosowanie art. 5 ust. 2 ustawy o informacji publicznej oraz stanowiło naruszenie art. 16 ust. 2 tej ustawy i art. 107 § 3 Kodeksu postępowania administracyjnego. Ponownie rozpoznając sprawę organ winien zastosować się do powyższych wskazań sądu, a następnie uzasadnić swoje stanowisko.

Na marginesie należy dodać, iż w sytuacji wniesienia skargi do wojewódzkiego sądu administracyjnego na decyzję o odmowie udostępnienia informacji publicznej organ winien do odpowiedzi na skargę załączyć (w zaklejonej kopercie tylko do wiadomości sądu), dokumenty zawierające informacje objęte odmową udostępnienia, zgodnie z art. 54 § 2 P.p.s.a., w celu dokonania pełnej kontroli zasadności zaskarżonej decyzji, stosownie do art. 1 § 2 ustawy Prawo o ustrojów sądów administracyjnych. W tym stanie rzeczy, zaskarżona decyzja oraz poprzedzająca ją decyzja Dyrektora Regionalnego Szpitala w Kołobrzegu zostały podjęte z naruszeniem art. 5 ust. 2 ustawy o dostępie do informacji publicznej oraz art. 7, art. 77 § 1, art. 80 i art. 107 § 3 Kodeksu postępowania administracyjnego, a naruszenia te miały wpływ na wynik sprawy”.

Konstatując, już po pierwszym wyroku w przedmiotowej sprawie, dyrektor szpitala winien udzielić odpowiedzi Sławojowi Kiginie. Szpital brnął jednak dalej w niesłuszną zdaniem naszym, zdaniem sądu, a także jak potwierdza cała historia, zdaniem innych prawników i instytucji, ochronę danych osobowych posła Maka Hoka. Powodowało to zainteresowanie całą sprawą, zwłaszcza w zakresie tego, co takiego przed opinią publiczną jest ukrywane. Dla szpitala tymczasem ważniejsze jest to, że wykonał literalnie wyrok sądu, udzielając Sławojowi Kiginie odmowy udzielenia informacji. Czyli wyrok wykonał. Ale decyzja była błędna, błędna od samego początku. I do tego szpital nie odnosi się ani słowem.

Prawo do jawności życia publicznego jest gwarancją wolności obywatelskich. Więcej na temat jawności życia publicznego i dostępu do informacji publicznej na stronie: https://informacjapubliczna.org.

reklama

reklama

Dodaj komentarz

UWAGA!
Komentarze są prywatnymi opiniami Czytelników, za które redakcja nie ponosi odpowiedzialności. Publikowanie jest jednoznaczne z akceptacją regulaminu. Jeśli jakikolwiek komentarz narusza obowiązujące prawo lub zasady współżycia społecznego, prosimy o kontakt poczta@miastokolobrzeg.pl. Komentarze niezwiązane z artykułem, naruszające regulamin lub zawierające uwagi do redakcji, będą usuwane.

Komentarze zostaną opublikowane po akceptacji przez moderatora.

Zgody wymagane prawem - potwierdź aby wysłać komentarz



Kod antyspamowy
Odśwież

Administratorem danych osobowych jest  Wydawnictwo AMBERPRESS z siedzibą w Kołobrzegu przy ul. Zaplecznej 9B/6 78-100 Kołobrzeg, o numerze NIP: 671-161-39-93. z którym możesz skontaktować się osobiście pod numerem telefonu 500-166-222 lub za pośrednictwem poczty elektronicznej wysyłając wiadomość mailową na adres poczta@miastokolobrzeg.pl Jednocześnie informujemy że zgodnie z rozporządzeniem o ochronie danych osobowych przysługuje ci prawo dostępu do swoich danych, możliwości ich poprawiania, żądania zaprzestania ich przetwarzania w zakresie wynikającym z obowiązującego prawa.

reklama