To pierwsza sesja Rady Miasta, gdzie pojawiły się emocjonujące uchwały. Chodziło o kwestię związane z uchwałą o miejscowym planie zagospodarowania dla Uzdrowiska Wschód - ul. Kasprowicza i Kołłątaja. Od samego początku uchwale był przeciwny Dariusz Zawadzki, szef Klubu Platforma Obywatelska. Wskazywał tu przede wszystkim na sprzeczność zmian z interesami miasta. Nie tylko on. Wydawało się, że sprawa jest przesądzona, podjęto jedną uchwałę, ale potem przystąpiono do pracy nad radnymi. Radni sami przyznają, że w sprawie tej uchwały był niezwykle aktywny lobbing i naciski, a nawet zastraszanie (przeczytaj). Członkowie Platformy przyznają, że gdyby nie postawa radnych: Kiełkowskiego, Dąbkowskiego i Cieślickiej, uchwała przepadłaby. Ci radni mieli jednak inne zdanie niż koledzy z PO. Co więcej, inne zdanie niż trzon Klubu PO, miał również Klub Porozumienie Dla Kołobrzegu Wioletty Dymeckiej. W konsekwencji, uchwała została przegłosowana, pomimo ustaleniu pewnego kompromisu. W kuluarach, radni zastanawiali się, czy istnieje dopiero co zaczęta koalicja, gdy interes miasta jest postrzegany przez pryzmat ulegania lobbingowi i braku współpracy... Do tematu powrócimy.
UWAGA!
Komentarze są prywatnymi opiniami Czytelników, za które redakcja nie ponosi odpowiedzialności. Publikowanie jest jednoznaczne z akceptacją regulaminu. Jeśli jakikolwiek komentarz narusza obowiązujące prawo lub zasady współżycia społecznego, prosimy o kontakt poczta@miastokolobrzeg.pl. Komentarze niezwiązane z artykułem, naruszające regulamin lub zawierające uwagi do redakcji, będą usuwane.
Komentarze zostaną opublikowane po akceptacji przez moderatora.