Overcast Clouds

10°C

Kołobrzeg

29 marca 2024    |    Imieniny: Wiktoryna, Cyryl, Eustachy
29 marca 2024    
    Imieniny: Wiktoryna, Cyryl, Eustachy

Redakcja: tel. 500-166-222 poczta@miastokolobrzeg.pl

Portal Miasto Kołobrzeg FBPortal Miasto Kołobrzeg na YT

Regionalny Portal Informacyjny Miasta Kołobrzeg i okolic

reklama

reklama

reklama

Błąd

[SIGPLUS_EXCEPTION_SOURCE] Image source is expected to be a full URL or a path relative to the image base folder specified in the back-end but foto/2018/011/B/kotwica is neither a URL nor a relative path to an existing file or folder.

kotwica kołobrzeg

W sobotę 8 grudnia 2018 roku Energia Kotwica rozgromiła K S Książak Syntex Łowicz 98 – 66 (26 – 10, 29 – 10, 22 – 19, 21 - 27) i było trzecie kolejne zwycięstwo.

Początek meczu był jak marzenie. Krótkie akcje, wymiana piłek na obwodzie, wejście pod kosz, odegranie na zewnątrz i celny rzut za 3 punkty. W pierwszej kwarcie tak trafiali Szymon Ryżek, Patryka Przyborowski, Damian Janiak i trzykrotnie Jakub Zalewski. Na 10 prób 6 było celne a więc 60 % celności za 3 punkty.

Regularnie oglądam NBA i tam taka celność drużyny raczej się nie zdarza. Po pierwszej kwarcie powiedziałem Dawidowi Neumanowi, że na przerwę będzie wynik 52 – 20. Pomyliłem się, bo było jeszcze lepiej, gdyż na przerwę schodziliśmy gdy na tablicach był wynik 55 – 20 a więc wygraliśmy drugą kwartę jeszcze wyżej bo 29 – 10. Trójki dołożyli Patryk Przyborowski i Adrian Suliński ale nasza przewaga wynikała z dokładnej gry kombinacyjnej pod kosz gdzie akcje wykańczali Przemysław Wrona, Daniel Grujić, Paweł Lasota i w jednym przypadku Łukasz Bodych. Równocześnie nasza obrona stanowiła monolit a przewagę dokumentuje 15 zbiórek przy 6 zawodników Łowicza. Trzeba przyznać, że zawodnicy Książaka w pierwszej połowie totalnie pudłowali uzyskując 2 trafienia za 2 pkt przy 12 próbach (16,7%) i  jeden wykorzystany rzut za 3 punkty przy 5 próbach. Tym jedynym szczęśliwcem był powszechnie znany na parkietach Marcin Salamonik. Fatalne wyniki łowiczan były wynikiem naszej twardej gry w obronie i wyeliminowaniu ich bardzo dobrego rozgrywającego Jana Grzelińskiego, który był  atakowany na całym boisku i nie miał ani chwili spokoju. Skutecznie kryli go na zmianę Szymon Ryżek i Patryk Przyborowski. Pierwsza połowa skończyła się więc naszym zwycięstwem różnicą 35 punktów. Zdarza się, że nawet takie wysokie prowadzenie nie jest wystarczające do końcowego sukcesu. Wszystko więc zależało od trzeciej kwarty i czy potrafimy nadal grać z taką znakomitą intensywnością i zacięciem. Okazało się, że w naszej szatni była pełna mobilizacja i na drugą połowę wyszliśmy równie zdeterminowani. Pierwsze 5 minut trzeciej kwarty powiększyło przewagę o kolejne pięć punktów a najwyższe prowadzenie wynosiło 41 punktów (70 - 29). Łowiczanie bojąc się kompletnej klęski zaczęli grać agresywnie na całym boisku wymuszając kilka strat i gra się wyrównała. Nasi przeciwnicy zaczęli trafiać seryjnie za trzy punkty. Salamonik 3 razy, Wuczyński 2 razy i Grzeliński 2 razy. Odpowiedzieliśmy  tylko dwoma trójkami Szymona Ryżyka, w rezultacie nasza przewaga nieznacznie zmalała. Na naszą korzyść przemawia, że do końca walczyliśmy na całym boisku przeprowadzając szereg szybkich ataków, w których brylował Patryk Przyborowski uzyskując ostatecznie 17 punktów z czego 11 w drugiej połowie. Wisienkę na torcie postawił nasz wychowanek Paweł Lasota, który w kontrze pomimo ataku obrońcy zapakował piłkę z góry równo z końcową syreną. Wygraliśmy jak najbardziej zasłużenie przewagą 32 punktów z przeciwnikiem, który ostatnio zanotował cztery zwycięstwa z rzędu. Od wystawiania cenzurek i oceny poszczególnych zawodników jest trener a ja mogę jedynie podkreślić, że mamy drużynę, która walczy i gryzie parkiet a ponadto w drużynie tej jest wielu utalentowanych zawodników, którzy nareszcie uwierzyli we własne siły.

Obecny sezon nie układa się dla naszej drużyny zbyt pomyślnie. Budowanie drużyny przebiegało prawidłowo i już w połowie sierpnia mieliśmy skompletowany zespół. Oczywiście ze względu na duże ograniczenia finansowe nie mogliśmy sięgać zbyt wysoko ale podstawowe zamiary odnośnie składu zostały spełnione. Początek rozgrywek to spotkania z czołowymi zespołami I ligi i porażki nie były niespodzianką. Później przyszło zwycięstwo z Czarnymi w Słupsku. Wydawało się, że idziemy w górę ale przyszła przykra seria porażek (jeden mecz przegraliśmy po dogrywce) i tak zobaczyliśmy dno tabeli. Porażka z Sokołem Łęczyca w złym stylu rozsierdziła kibiców i zirytowała ostatecznie Zarząd. Zaczęły się intensywne rozmowy, analizy i szukanie dróg wyjścia. Wielu podpowiadało, że trener Mieczkowski jest za młody, niedoświadczony i nie radzi sobie z prowadzeniem drużyny. Wniosek – należy go wymienić. Zarząd uważał, że to nie jest wyjście i przeprowadzał rozmowy ze wszystkimi zawodnikami i z całą drużyną. Powszechna mobilizacja dała dobre rezultaty. Najpierw trzy tygodnie temu przyszło zwycięstwo z GKS Tychy a tydzień temu z SKK Siedlce. Tyszanie zaimponowali fenomenalną skutecznością w rzutach za 3 punkty. W pierwszej połowie na 14 prób mieli 10 celnych rzutów (71,4%) a rzucało 8 zawodników. Wygrana 99 - 84 z tak świetnie rzucającą drużyną jest sporym wyczynem. Tydzień temu gra była do samego końca a nawet dłużej, gdyż mecz wygraliśmy po dogrywce. Kibice w ciągu trzech tygodni dostali trzy smakowite dania. Teraz czekają nas dwa trudne wyjazdy i mam nadzieję, że przynajmniej jeden mecz zakończymy sukcesem.  

Adwokat Edward Stępień

{gallery}foto/2018/011/B/kotwica{/gallery}

reklama

reklama

reklama

reklama

reklama

Dodaj komentarz

UWAGA!
Komentarze są prywatnymi opiniami Czytelników, za które redakcja nie ponosi odpowiedzialności. Publikowanie jest jednoznaczne z akceptacją regulaminu. Jeśli jakikolwiek komentarz narusza obowiązujące prawo lub zasady współżycia społecznego, prosimy o kontakt poczta@miastokolobrzeg.pl. Komentarze niezwiązane z artykułem, naruszające regulamin lub zawierające uwagi do redakcji, będą usuwane.

Komentarze zostaną opublikowane po akceptacji przez moderatora.

Zgody wymagane prawem - potwierdź aby wysłać komentarz



Kod antyspamowy
Odśwież

Administratorem danych osobowych jest  Wydawnictwo AMBERPRESS z siedzibą w Kołobrzegu przy ul. Zaplecznej 9B/6 78-100 Kołobrzeg, o numerze NIP: 671-161-39-93. z którym możesz skontaktować się osobiście pod numerem telefonu 500-166-222 lub za pośrednictwem poczty elektronicznej wysyłając wiadomość mailową na adres poczta@miastokolobrzeg.pl Jednocześnie informujemy że zgodnie z rozporządzeniem o ochronie danych osobowych przysługuje ci prawo dostępu do swoich danych, możliwości ich poprawiania, żądania zaprzestania ich przetwarzania w zakresie wynikającym z obowiązującego prawa.

reklama