Dziś przed godziną 20 w centrum Gościna doszło do groźnie wyglądającego zdarzenia drogowego. Mężczyzna pod wpływem alkoholu uderzył w maszynę do wylewania asfaltu, która stała na całej szerokości drogi. Jak twierdzą naoczni świadkowie, prędkość BMW była znaczna. Kierującemu życie uratował fakt, że jechał samochodem w wersji angielskiej, po lewej stronie samochód dosłownie zwinął się jak wachlarzyk, wyrywając nawet słupki. Kierowca po uderzeniu wypadł z samochodu, zachowywał się chaotycznie i wykonywał dziwne telefony. Tłumaczył, że przed chwilą jechał tą samą trasą, a maszyna została w tym czasie podstawiona przez pijanego operatora. Prawdę wyjawił jednak alkomat...
UWAGA!
Komentarze są prywatnymi opiniami Czytelników, za które redakcja nie ponosi odpowiedzialności. Publikowanie jest jednoznaczne z akceptacją regulaminu. Jeśli jakikolwiek komentarz narusza obowiązujące prawo lub zasady współżycia społecznego, prosimy o kontakt poczta@miastokolobrzeg.pl. Komentarze niezwiązane z artykułem, naruszające regulamin lub zawierające uwagi do redakcji, będą usuwane.
Komentarze zostaną opublikowane po akceptacji przez moderatora.