Dwie 16-latki jechały autem marki Rover. Na trasie Stojkówko-Stramniczka, na zakręcie pojazd wyleciał z drogi.
Dziewczyny miały bardzo dużo szczęścia. Ich auto dachowało w polu, a one przeżyły, nie odnosząc poważniejszych obrażeń. Dwie nieletnie trafiły najpierw do szpitala w Kołobrzegu, a potem w Koszalinie. Sprawę wyjaśnia kołobrzeska Policja.
UWAGA!
Komentarze są prywatnymi opiniami Czytelników, za które redakcja nie ponosi odpowiedzialności. Publikowanie jest jednoznaczne z akceptacją regulaminu. Jeśli jakikolwiek komentarz narusza obowiązujące prawo lub zasady współżycia społecznego, prosimy o kontakt poczta@miastokolobrzeg.pl. Komentarze niezwiązane z artykułem, naruszające regulamin lub zawierające uwagi do redakcji, będą usuwane.
Komentarze zostaną opublikowane po akceptacji przez moderatora.