Trudno powiedzieć co by się stało, gdyby pożar w przyziemiu budynku przy ul. Zbowidowców wybuchł w nocy. Na szczęście w porę go zauważono.
Gdy strażacy przybyli na ulicę Zbowidowców w piątek ok. 21.45, z budynku wydobywał się dym. Rozbili drzwi do pomieszczeń na parterze, a na zewnątrz wypłynęła gryząca czarna mgła. Następnie wynieśli stamtąd płonące elementy, a także inne przedmioty, które mógł objąć ogień, w tym rowery czy butlę gazową. Pożar szybko opanowano. Jak mówią strażacy, spowodowały go prawdopodobnie elementy kominka. Nikomu nic się nie stało.
UWAGA!
Komentarze są prywatnymi opiniami Czytelników, za które redakcja nie ponosi odpowiedzialności. Publikowanie jest jednoznaczne z akceptacją regulaminu. Jeśli jakikolwiek komentarz narusza obowiązujące prawo lub zasady współżycia społecznego, prosimy o kontakt poczta@miastokolobrzeg.pl. Komentarze niezwiązane z artykułem, naruszające regulamin lub zawierające uwagi do redakcji, będą usuwane.
Komentarze zostaną opublikowane po akceptacji przez moderatora.