Głosami 9 "za", 7 "przeciw" i 3 wstrzymujące się, Rada Miasta podjęła uchwałę w sprawie zawarcia umowy z firmą "Bastion" na dzierżawę na kolejne 9 lat.
Wniosek o dzierżawę złożyła grupa 8 radnych. Podczas dyskusji nad projektem, szaty podarła Danuta Adamska-Czepczyńska. Używała argumentów, które są znane od zawsze, a więc ochrona borowiny. Jeśli zniknie borowina, Kołobrzeg przestanie być uzdrowiskiem. Problem polega na tym, są uzdrowiska, które nie mają kopalin, a są uzdrowiskami... To jednak nie przeszkadzało Czepczyńskiej w tym, aby powiedzieć, że "Bastion" zbliżył się do granic borowiny. Czepczyńską poparł radny Antoni Piwowarczyk, zarzucając grupie radnym działanie w interesie prywatnej firmy, a nie mieszkańców czy miasta. Radny Lech Pieczyński domagał się informacji, jak to się stało, że nie właściciel a radni wnioskują o 9 lat, gdy dzierżawa jeszcze trwa, a ponadto, czy tak samo wszystkim innym przedsiębiorcom zostaną przedłużone dzierżawy na 9 lat.
Radny Henryk Bieńkowski, wobec faktu, że radni znają swoje poglądy i w ramach dyskusji nie ulegną one zmianie, wniósł o zamknięcie listy mówców. Głos zabrał jeszcze radny Cezary Kalinowski, krytykując pośpiech w tej sprawie, a także prezes Ekologicznego Kołobrzegu - Krzysztof Plewko. Mówił dość merytorycznie, wskazując, że nie można działać przeciwko inwestorowi, ale należy mieć na uwadze borowinę i środowisko.
Po podjęciu uchwały, Wiesław Albiński opuścił salę obrad krzycząc "hańba". Nie zrobiło to na nikim wrażenia.
KOMENTARZ
Minęło 10 lat, w czasie których nie zrobiono niemal nic, aby stwierdzić, czy "Bastion" borowinie szkodzi, czy nie. Dzisiejszy protest to kpina z demokracji, gdy ludzie, którzy do tej pory incydentalnie zabierali głos w temacie, nagle krzyczą "hańba". Słusznie zauważa wiceprzewodniczący Rady Miasta Bogdan Błaszczyk, że nie zabierają w temacie głosu wiceminister środowiska - poseł z Koszalina, naczelny lekarz uzdrowiska, dyrektor spółki "Uzdrowisko", służby ochrony środowiska. Używa się zwrotów: "może", "być może", "prawdopodobnie". I słusznie zauważa Krzysztof Plewko: uchwała to tylko formalność. Teraz organy środowiskowe muszą ocenić raport oddziaływania na środowisko. I na koniec: uzdrowisko bez atrakcji nie przyciągnie turystów. Kołobrzeg ma na tym etapie ogromną konkurencję. A "Bastion" to atrakcja. Radni pokazali dziś, że czas skończyć z tymczasowością na tym terenie. Moim zdaniem, zrobili słusznie.
Robert Dziemba
UWAGA!
Komentarze są prywatnymi opiniami Czytelników, za które redakcja nie ponosi odpowiedzialności. Publikowanie jest jednoznaczne z akceptacją regulaminu. Jeśli jakikolwiek komentarz narusza obowiązujące prawo lub zasady współżycia społecznego, prosimy o kontakt poczta@miastokolobrzeg.pl. Komentarze niezwiązane z artykułem, naruszające regulamin lub zawierające uwagi do redakcji, będą usuwane.
Komentarze zostaną opublikowane po akceptacji przez moderatora.