Przywykliśmy do niszczenia materiałów wyborczych, to nasza polska specjalność wyborcza. Gorzej, gdy pojawiają się pomówienia lub inne elementy...
Niszczenie materiałów wyborczych to wykroczenie. Nie brakuje jednak tych, którzy ryzykują zarzutami nie tylko związanymi z uszkodzeniem plakatów lub banerów, ale jeszcze zarzutami w związku z hasłami tam wypisywanymi. Zniszczenie banera Andrzeja Olichwiruka z KW Platforma Obywatelska było dość łatwe. Pojawił się tam również wątek antysemicki w postaci gwiazdy Dawida.
Trudno natomiast określić jak długo wysilał się sprawca zniszczenia plakatu wyborczego Marka Młynarczyka z KWW Wioletty Dymeckiej - najpierw, żeby pomyśleć, a potem, żeby wykonać swój pomysł polegający na zrobieniu stolca na materiał wyborczy. Z doświadczenia poprzednich kampanii wynika, że złapanie sprawców niszczenia druków wyborczych jest trudne, jeśli nie następuje na gorącym uczynku, a samo zjawisko nasila się wraz ze zbliżaniem się terminu samych wyborów.
UWAGA!
Komentarze są prywatnymi opiniami Czytelników, za które redakcja nie ponosi odpowiedzialności. Publikowanie jest jednoznaczne z akceptacją regulaminu. Jeśli jakikolwiek komentarz narusza obowiązujące prawo lub zasady współżycia społecznego, prosimy o kontakt poczta@miastokolobrzeg.pl. Komentarze niezwiązane z artykułem, naruszające regulamin lub zawierające uwagi do redakcji, będą usuwane.
Komentarze zostaną opublikowane po akceptacji przez moderatora.