Tony glonów wyrzuciło morze na plażę na jej wschodnim odcinku. Problem w tym, że do tej pory tak dużych zrzutów glonów nie było. W dodatku turyści boją się, że to sinice.
To zwykłe wodorosty, które nikomu nie zagrażają. I choć niektórzy turyści mają te rośliny za sinice, uspokajamy: w Kołobrzegu mamy czystą wodę i nic nikomu nie zagraża. Problem jednak w tym, że wodorosty zalegają już kilkanaście dni. Gdy zaczną się rozkładać, będzie wytwarzać się odór. Miasto zaczęło akcję wywózki roślin, ale jest ich naprawdę dużo. Wszystko wskazuje na to, że fale sztormowe wypłukały je z kamiennej refy, która chroni naszą plażę. Warto jedna jak najszybciej uprzątnąć wybrzeże, bo nie tylko nie jest ono estetyczne, to w dodatku straszy turystów.
UWAGA!
Komentarze są prywatnymi opiniami Czytelników, za które redakcja nie ponosi odpowiedzialności. Publikowanie jest jednoznaczne z akceptacją regulaminu. Jeśli jakikolwiek komentarz narusza obowiązujące prawo lub zasady współżycia społecznego, prosimy o kontakt poczta@miastokolobrzeg.pl. Komentarze niezwiązane z artykułem, naruszające regulamin lub zawierające uwagi do redakcji, będą usuwane.
Komentarze zostaną opublikowane po akceptacji przez moderatora.