Naczelny Sąd Administracyjny orzekł, że w Augustowie nielegalnie pobierano opłaty za parkowanie w soboty. Tak samo robi Miasto Kołobrzeg. Nasze uwagi w tej sprawie, na wniosek Czytelników, władze miały w nosie.
Ile pieniędzy zarobił Kołobrzeg na nielegalnym pobieraniu opłat, tego jeszcze urzędnicy nie policzyli, ale to niezła kasa, która uzbierała się przez lata. Tymczasem sprawa jest prosta: sobota nie jest dniem pracującym, a tylko w te dni można pobierać opłaty. W Polsce obowiązuje pięciodniowy tydzień pracy. Początkowo, sąd uznał, że rację ma gmina Augustów. Ale od wyroku odwołała się prokuratura i wygrała. Naczelny Sąd Administracyjny jasno wskazał, że nie wolno pobierać opłaty za parkowanie w soboty.
Smutne jest to, że za każdym razem trzeba czekać na wyroki sądów najwyższej instancji, a samorządowcy nic nie robią sobie z tego, że nieprawidłowo stosowane jest prawo. Wydartych mieszkańcom i turystom pieniędzy nikt nie odda. Nie oznacza to również, że w soboty za parkowanie w Kołobrzegu możemy nie płacić. Uchwała Rady Miasta nadal obowiązuje. Według prawników, z którymi rozmawialiśmy, definicja dnia pracy czy dnia wolnego od pracy wcale nie jest jednolita i to wina ustawodawcy. To, że teraz NSA uporządkował sprawę, będzie rzutować na inne akty prawne i je też trzeba będzie uporządkować.
UWAGA!
Komentarze są prywatnymi opiniami Czytelników, za które redakcja nie ponosi odpowiedzialności. Publikowanie jest jednoznaczne z akceptacją regulaminu. Jeśli jakikolwiek komentarz narusza obowiązujące prawo lub zasady współżycia społecznego, prosimy o kontakt poczta@miastokolobrzeg.pl. Komentarze niezwiązane z artykułem, naruszające regulamin lub zawierające uwagi do redakcji, będą usuwane.
Komentarze zostaną opublikowane po akceptacji przez moderatora.