Nasz Czytelnik zwrócił się do nas w sprawie grzejników we wspólnocie. Taki grzejnik uległ awarii u jego sąsiadki, która zaczęła go zalewać. Kto i na czyj koszt powinien usunąć taką awarię?
We współpracy z Kołobrzeskim Towarzystwem Budownictwa Społecznego kontynuujemy cykl artykułów na temat zarządzania i administrowania lokalami mieszkalnymi. Będziemy poruszali bieżącą tematykę obecną we wspólnotach mieszkaniowych i spółdzielniach, a także odpowiadać na wybrane pytania Czytelników, które można wysyłać na naszą redakcyjną skrzynkę pocztową ( poczta@miastokolobrzeg.pl ).
Problem ustalenia, co jest częścią wspólną budynku, a co nie, istnieje od momentu, gdy ustawodawca uchwalił ustawę o własności lokali. Problem w tym, że przepis ustawy nie jest jednoznaczny i w praktyce stwarza wiele problemów. Ustawa stanowi bowiem, że nieruchomość wspólną stanowi grunt oraz części budynku i urządzenia, które nie służą wyłącznie do użytku właścicieli lokali.
Przez lata toczył się spór o to, czy jednolity system ogrzewania jest częścią wspólną, czy nie. Wyroki są w tej sprawie jednoznaczne. Sądy uznają, że częścią wspólną nie są te grzejniki, które są opomiarowane. W praktyce, wkrótce większość grzejników będzie opomiarowana i sprawa będzie zamknięta. Problem polega na tym, że tylko teoretycznie. Po pierwsze, jakiekolwiek zmiany w tych "prywatnych" grzejnikach mogą być wykonywane za zgodą wspólnoty. Po drugie jednak, pomimo, że są to "prywatne" elementy", za system odpowiada wspólnota. Jeśli nastąpi jakakolwiek awaria systemu, za straty nią wywołane odpowiada wspólnota.
JAk bardzo nieodpowiedzialny jest ustawodawca i jak krótkowzroczne jest orzecznictwo polskich sądów, pokazują przykłady dnia codziennego. W mieszkaniu naszego Czytelnika doszło do zalania. Woda ciekła z pękniętego grzejnika starszej kobiety. Początkowo, wspólnota odmówiła naprawy i nakazała, aby zrobiła to właścicielka lokalu. Naszym zdaniem, nie było to właściwe rozwiązanie. Wspólnota powinna sama zareagować po otrzymaniu zgłoszenia. Po pierwsze dlatego, że awaria powodowała uszkodzenie innego lokalu, po drugie dlatego, że szybkie i bezproblemowe usunięcie awarii leżało w interesie wszystkich właścicieli. Możemy wyobrażać sobie, co by było, gdyby kobieta do pracy najęła jakichś partaczy, a ci po spuszczeniu zładu nie mogliby, dajmy na to, przywrócić ogrzewania w budynku w środku zimy. Wtedy odpowiadałaby za to wspólnota. Na szczęście, tu ktoś poszedł po rozum do głowy, awarię usunął, o kosztach będzie mógł rozmawiać z właścicielem lokalu.
Reklama
Kołobrzeskie Towarzystwo Budownictwa Społecznego Spółka z o.o. oferuje profesjonalne usługi w zakresie zarządzania i administrowania lokalami mieszkalnymi, użytkowymi i garażami. Jesteśmy firmą działającą od ponad 15 lat na rynku kołobrzeskim. Zarządzamy i administrujemy największą powierzchnią zasobów mieszkalnych i lokalowych w Kołobrzegu. Nasz zespół administratorów, inspektorów budowlanych, księgowych, prawników i wykwalifikowany zespół techników, pozwalają nam zapewnić sprawne i funkcjonalne zarządzanie i administrowanie nieruchomościami oraz zagwarantowanie bezpieczeństwa mieszkańców przy racjonalnym poziomie kosztów.
Organizujemy zebrania Wspólnot. Pośredniczymy w zawieraniu umów dotyczących wykonywania usług remontowych, dostaw wody, energii elektrycznej i cieplnej. Współpracujący z nami podwykonawcy zapewniają najwyższą jakość świadczonych usług. Zapewniamy także całodobowe dyżury telefoniczne w przypadku wystąpienia jakichkolwiek awarii. Oferujemy niskie koszty zarządzania nieruchomości - stawki już od 50 groszy za metr kwadratowy. W cenie zarządzania wykonujemy wszystkie czynności administracyjne, wykonywane przez wykwalifikowaną kadrę, pełną obsługę księgową, prawną i techniczną. Dla wspólnot liczących powyżej 30 lokali, oferujemy bezpłatne przeglądy budowlane: roczne i pięcioletnie.
Zapraszamy do podjęcia współpracy.
Kołobrzeskie Towarzystwo Budownictwa Społecznego
ul. Artyleryjska 3, 78-100 Kołobrzeg
tel. 94 35 474 71, fax 94 35 425 74
www.ktbs.pl
UWAGA!
Komentarze są prywatnymi opiniami Czytelników, za które redakcja nie ponosi odpowiedzialności. Publikowanie jest jednoznaczne z akceptacją regulaminu. Jeśli jakikolwiek komentarz narusza obowiązujące prawo lub zasady współżycia społecznego, prosimy o kontakt poczta@miastokolobrzeg.pl. Komentarze niezwiązane z artykułem, naruszające regulamin lub zawierające uwagi do redakcji, będą usuwane.
Komentarze zostaną opublikowane po akceptacji przez moderatora.