Ścieżka wzdłuż ulicy Fredry i Myśliwskiej przebiega w przy chodniku, który jest jednym z popularniejszych w mieście. Prowadzi do amfiteatru i plaży.
O tym problemie piszą nasi czytelnicy. Ścieżka wzdłuż ulicy Myśliwskiej i Fredry ma dwa braki. Kończy się najpierw przy przejeździe kolejowym na Białogard, a potem przy przejeździe kolejowym na Koszalin. Ostatnio dochodziło tam do poważnych awantur pomiędzy pieszymi a rowerzystami, którzy pomimo de facto braku ścieżki, dalej jadą rowerem. Chodzi o kilkudziesięciometrowe odcinki. Sprawie obiecał przyjrzeć się starosta Tomasz Tamborski, który jeśli to możliwe, będzie starał się tam utworzyć ścieżkę lub poszerzyć chodnik, aby wytyczenie ścieżki było możliwe. Starosta wskazuje również, że będzie chciał się porozumieć w sprawie odcinka ścieżki rowerowej przy amfiteatrze, gdzie dochodzi do wielu kolizji z pieszymi, którzy regularnie spacerują po trakcie dla rowerów. Tamborski proponuje wymalowanie tam linii, znaków rowerowych a także postawienie gumowych ograniczników.
UWAGA!
Komentarze są prywatnymi opiniami Czytelników, za które redakcja nie ponosi odpowiedzialności. Publikowanie jest jednoznaczne z akceptacją regulaminu. Jeśli jakikolwiek komentarz narusza obowiązujące prawo lub zasady współżycia społecznego, prosimy o kontakt poczta@miastokolobrzeg.pl. Komentarze niezwiązane z artykułem, naruszające regulamin lub zawierające uwagi do redakcji, będą usuwane.
Komentarze zostaną opublikowane po akceptacji przez moderatora.