Upał, skwar, żar lejący się z nieba - to słowa są dziś odmieniane w różnych okolicznościach. Ogólnie, jest tak gorąco, że pod kołami asfalt aż trzeszczy.
Na niektórych skrzyżowaniach słychać piski i trzaski. To topiący się asfalt, który zaczyna przylegać do opon samochodów. Widać go z daleka, gdyż odbija on promienie słoneczne. Najwięcej takich miejsc spotkamy w dzielnicy uzdrowiskowej i na remontowanych po zimie drogach, gdzie drogi były zalepiane "asfaltowymi" plackami. Jeśli taka temperatura jak dziś utrzyma się dłużej, może dojść do takich sytuacji jak przed rokiem, że w niektórych miejscach turyści tracili obuwie. Sandały zostawały przylepione do przejścia dla pieszych. Warto patrzeć pod nogi...
UWAGA!
Komentarze są prywatnymi opiniami Czytelników, za które redakcja nie ponosi odpowiedzialności. Publikowanie jest jednoznaczne z akceptacją regulaminu. Jeśli jakikolwiek komentarz narusza obowiązujące prawo lub zasady współżycia społecznego, prosimy o kontakt poczta@miastokolobrzeg.pl. Komentarze niezwiązane z artykułem, naruszające regulamin lub zawierające uwagi do redakcji, będą usuwane.
Komentarze zostaną opublikowane po akceptacji przez moderatora.