Dzisiejszy mecz z Wisłą Puławy, mogliśmy wygrać. Zabrakło trochę szczęścia, a przeszkadzało fatalne sędziowanie. To trzeci z rzędu bezbramkowy remis przed własną publicznością.
Teoretycznie, graliśmy z silniejszą od nas drużyną, ale biało-niebiescy nie są, jak rok temu, w dole tabeli, aby patrzeć na tego rodzaju konwenanse. Nasza gra była lepsza i stworzyliśmy więcej sytuacji podbramkowych. Niestety, w całym meczu zabrakło nam szczęścia, a kilka akcji zepsuł sam sędzia, który zamiast patrzeć na to, jak grają zawodnicy, słuchał, kto głośnie krzyczy.
UWAGA!
Komentarze są prywatnymi opiniami Czytelników, za które redakcja nie ponosi odpowiedzialności. Publikowanie jest jednoznaczne z akceptacją regulaminu. Jeśli jakikolwiek komentarz narusza obowiązujące prawo lub zasady współżycia społecznego, prosimy o kontakt poczta@miastokolobrzeg.pl. Komentarze niezwiązane z artykułem, naruszające regulamin lub zawierające uwagi do redakcji, będą usuwane.
Komentarze zostaną opublikowane po akceptacji przez moderatora.