Clear Sky

7°C

Kołobrzeg

19 kwietnia 2024    |    Imieniny: Adolf, Leon, Tymon
19 kwietnia 2024    
    Imieniny: Adolf, Leon, Tymon

Redakcja: tel. 500-166-222 poczta@miastokolobrzeg.pl

Portal Miasto Kołobrzeg FBPortal Miasto Kołobrzeg na YT

Regionalny Portal Informacyjny Miasta Kołobrzeg i okolic

reklama

reklama

Kołobrzeg stolicą ucieczek z PRL (2)Kołobrzeg stolicą ucieczek w PRL (12)... Problem emigracji z krajów arabskich i afrykańskich istnieje od kilkudziesięciu lat. Przez dziesięciolecia nie zrobiono nic, aby go rozwiązać i dlatego Europa przeżywa obecnie kryzys i nasilające się akty terroru.


Dowodów na potwierdzenie powyższej tezy mogą dostarczyć archiwalne materiały z lat 1989-1990, w których opisano wiodący przez Polskę szlak przerzutu emigrantów z krajów arabskich. Krajami docelowymi była głównie Szwecja i Dania. Środkiem transportu były promy Polskiej Żeglugi Bałtyckiej pływające ze Świnoujścia do szwedzkiego Ystad i do Kopenhagi. Sprawę Operacyjnego Sprawdzenia kryptonim „Przerzut” (AIPN 0068/884) Wydział II Pomorskiej Brygady WOP założył w lutym 1989 roku. Impulsem było zdarzenie z dnia 7 lutego 1989 roku w czasie odprawy pasażerów na prom PŻB płynący ze Świnoujścia do Ystad. Prowadzący kontrolę graniczną chorąży WOP Zbigniew Walasa stwierdził, że paszport bezpaństwowca wystawiony na nazwisko Tanzi Cemile ma wymienione zdjęcie. Postanowił więc zatrzymać kobietę i będącego w jej towarzystwie Tanzi Rufayel, który posługiwał się paszportem szwedzkim. Wówczas do chorążego podszedł Bettar Monir i usiłował wręczyć wopiście 3 000 koron szwedzkich i 20 dolarów USA. Cała trójka została zatrzymana. Okazało się, że kobieta faktycznie nazywa się Issa Thana, jest obywatelką Syrii i przybyła do Polski poprzez lotnisko na Okęciu w Warszawie. Została ona niezwłocznie deportowana, a dwóch mężczyzn zostało aresztowanych pod zarzutami pomocy w nielegalnym przekroczeniu granicy i próbie wręczenia łapówki.

11 lutego 1989 roku zatrzymano w Świnoujściu bezpaństwowca mieszkającego w Szwecji. Faraj Jamala, który za 500 dolarów USA wymienił zdjęcie w paszporcie i wykonał na nim suchy odcisk. Ponadto zatrzymano Tanzi Cemile właścicielkę sfałszowanego paszportu, która przyznała, że użyczyła swojego dokumentu, aby Syryjka mogła wjechać do Szwecji i zamierzała po kilku dniach zgłosić w ambasadzie szwedzkiej jego zagubienie i otrzymać tymczasowe dokumenty. Wobec Syryjczyków ze Szwecji uchylono areszt w zamian za poręczenie majątkowe w łącznej wysokości 33 tysiące dolarów USA, co wówczas w Polsce było kwotą ogromną.

W czasie działań operacyjnych ustalono, że Battor Monir pełnił funkcję kuriera i pośrednika w przerzutach obywateli państw arabskich. Organizował przejazd do Świnoujścia, wynajmował kwatery dla emigrantów, w których oczekiwali na wyrobienie im fałszywych dokumentów oraz wiz wjazdowych. Wykorzystywano kradzione paszporty szwedzkie lub duńskie, które przerabiano przez zmianę zdjęć. Podejrzewano pochodzącego z Turcji mieszkańca Szwecji o fałszowanie na dużą skalę wiz szwedzkich, które wklejano w paszporty emigrantów oczekujących w Świnoujściu. Uznano, że wklejenie fałszywych wiz nie jest przestępstwem podlegającym ściganiu przez Polskę. Na początku marca 1989 roku w Świnoujściu oczekiwało 70-80 obywateli z państw arabskich na przerzut do Skandynawii.

Bettar Monir był podejrzewany o pomoc dla trzech obywateli syryjskich, których zatrzymano z podrobionymi paszportami. Ustalono również, że wręczył on łapówki po 200.000 zł dwóm celnikom, aby patrzyli przez palce na szmugiel ludzi. Zatrzymywani emigranci przyznawali, że przerzut przez Polskę kosztuje ich po 3 000, a nawet 10 000 dolarów USA. Centrum przerzutowe znajdowało się w Warszawie, a w Świnoujściu główną rolę odgrywał Bettar Monir. Jego czasowe aresztowanie uznano za ostateczny sukces i przerwanie wiodącego przez Polskę wartkiego strumienia emigrantów. Postanowiono więc zakończyć działania w ramach SOR „Przerzut”.

Po kilku miesiącach okazało się, że zwycięstwo odtrąbiono przedwcześnie i konieczne stały się dalsze działania operacyjne, tym razem prowadzone pod kryptonimem „Tranzyt” (AIPN Sz 0068/910). We wniosku o wszczęcie tej sprawy z dnia 23 marca 1990 roku zapisano, że obywatele państw arabskich przylatują do Polski na Okęcie w Warszawie bądź przekraczają granicę w Jakuszycach i organizatorzy przerzutu przewożą ich do Świnoujścia, gdzie oczekują w wynajętych kwaterach prywatnych na sfałszowane wizy bądź paszporty. Według oceny oficera WOP w tym czasie w Świnoujściu przebywało 1000 osób. Nowością było fałszowanie polskich wiz pobytowych. Wizę taką opisany wcześniej Bettar Monir dostarczył Libijczykowi Omieirat Mahamadowi w celu umożliwienia mu wyjazdu z Polski. Ponadto podejrzewano go o rozprowadzanie wśród emigrantów państw afrykańskich i arabskich fałszywych szwedzkich i duńskich wiz oraz przerobionych paszportów. Śledztwo prowadziła Prokuratura Wojewódzka w Szczecinie stawiając mu zarzuty z art. 81 §1 u.k.s., art. 286 k.k., art. 241 §4 k.k., art. 265 §1 i 3 k.k., art. 288  k.k.

Z planu wykonawczego sporządzonego przez porucznika WOP Mirosława Budowskiego wynikało, że w dniach od 22 do 25 i 27 marca 1990 roku szwedzkie władze graniczne deportowały do Polski 263 obywateli Syrii, Libanu, Iraku, Somalii, Etiopii i innych państw afrykańskich i Bliskiego Wschodu. Wszyscy oni wcześniej przedostali się promami PŻB ze Świnoujścia do Szwecji posiadając fałszywe wizy szwedzkie. Władze polskie umieściły ich w ośrodkach wczasowych „Dolna Odra”, „Grodek” w Świnoujściu. Do tych ośrodków masowo napływali inni emigranci mieszkający dotychczas w kwaterach prywatnych. Zaczęło dochodzić do różnych form protestu. Urządzono masową głodówkę w kościele w Świnoujściu, aby zainteresować organizacje międzynarodowe jak ONZ czy Międzynarodowy Czerwony Krzyż. Protestom przewodził Symon Taphram z Libanu, który domagał się zapewnienia, że deportowani ze Szwecji nie zostaną odesłani do krajów, z których wyruszyli do Polski. Równocześnie protestujący twierdzili, że nie chcą pozostać w Polsce, a pragną osiedlić się na stałe w wybranych krajach Europy Zachodniej.

Deportacje zostały poprzedzone artykułem w szwedzkiej gazecie „Krallspsten” pod tytułem „Ujawnił plany ucieczki do Polski. Podejrzany był mózgiem przerzutu ludzi za granicę”. Autor Anders Bengtsson wskazał, że poczynając od lata 1989 roku z Polski do Szwecji przerzucona została duża liczba Kurdów. Szwedzka policja podejrzewała, że mózgiem tego procederu był Kurd Mahomed Tas, którego aresztowano, a dodatkowo podejrzewano go o terroryzm. Po zwolnieniu z aresztu zamiast powrócić do swojego mieszkania w Malmoe pojechał do Polski i ukrywał się przed szwedzką policją. W Hotelu „Baltic” w Świnoujściu pobił innego Kurda, który poinformował o tym szwedzkie władze. Zwiad WOP dotarł do Mehmeda Tas używając TW „Carmen”. Doniesienia tego agenta potwierdziły zaangażowanie Kurda w przerzut ludzi do Szwecji.

Działania operacyjne pozwoliły na ustalenie, że zorganizowaniami przerzutów  na dużą skalę obok Bettar Monira byli posiadający obywatelstwo szwedzkie Saglamoglu Murat (z pochodzenia Turek), Sammarsan Nicola oraz były obywatel Iraku o pseudonimie „Abughandi”. Współpracowali oni z liczną grupą „naganiaczy”, którzy zajmowali się organizacją podróży, zakwaterowaniem, zakupem biletów na promy, fałszowaniem wiz i paszportów. Tak na przykład w marcu 1990 roku zatrzymano czterech Etiopczyków, którzy posługiwali się paszportami bezpaństwowców, osób które przebywały już w Szwecji. Wobec wzmożonej kontroli w Świnoujściu organizatorzy próbowali „przemycić” ludzi poprzez NRD i Stanitz do Szwecji. Podjęto też próby odwrócenia kierunku przerzutu i kilku oczekujących w Świnoujściu zaopatrzono w fałszywe wizy Czechosłowacji i RFN i wysłano ich tą drogą na Zachód. WOP uczuliła swoje placówki na południu Polski na tego rodzaju przypadki. O determinacji emigrantów może świadczyć przypadek obywatela Libanu Hasana. W dniu 6 maja 1990 r. podczas odprawy paszportowej w Świnoujściu próbował on przekroczyć granicę na podstawie holenderskiego paszportu na nazwisko Nanck. Hasana zatrzymano, gdyż paszport był sfałszowany przez wklejenie nowego zdjęcia. Hasana po zatrzymaniu zwolniono, a po kilkunastu dniach ponownie pojawił się na przejściu granicznym. Tym razem miał swój własny paszport, ale polska wiza pobytowa i stempel kontrolera Granicznej Placówki Kontroli były sfałszowane. Hasan został zatrzymany i wszczęto postępowanie karne.

Działania operacyjne, podsłuchy telefoniczne i doniesienia coraz liczniejszej agentury pozwoliły na wiele zatrzymań na granicy osób posługujących się sfałszowanymi paszportami bądź wizami. Osoby zatrzymane były deportowane do krajów skąd przybyły.

Analiza spraw „Przerzut” i „Tranzyt” prowadzi do dość oczywistego wniosku, że migracja z krajów arabskich nie zaczęła się w 2015 roku, ale było to zjawisko, które można było obserwować od kilkudziesięciu lat. Rozmiar tej migracji był uzależniony od postawy poszczególnych państw europejskich i konsekwencji, z jaką działały. W sytuacji, gdy stosowano twarde kryteria wydawania wiz i przestrzegano obowiązującego prawa, to wówczas ten przepływ nielegalnych emigrantów był niewielki. W sytuacji, gdy następowała liberalizacja polityki migracyjnej fala uchodźców gwałtownie wzrastała. W Świnoujściu w marcu 1989 roku przebywało 70-80 emigrantów, a w rok później gwałtownie zwiększyła się do tysiąca. Przyrost emigrantów w Świnoujściu w marcu 1990 roku został spowodowany polityką Szwecji, która konsekwentnie wydalała ze swojego terytorium osoby próbujące przyjechać bez prawidłowych dokumentów. Zalew emigrantów w Europie w 2015 roku był wynikiem nieuzasadnionej zmiany reguł postępowania. Szwecja i inne państwa przyjmowały emigrantów nie tylko bez ważnych dokumentów wjazdowych, ale nawet bez jakichkolwiek dokumentów tożsamości wprowadzając w ten sposób powszechny chaos. O ile w latach 1989-1990 nielegalnym przerzutem zajmowało się kilkudziesięciu gangsterów, to już w 2016 roku grupę organizatorów oceniono na kilkanaście tysięcy ludzi ciągnących z tego potężne finansowe korzyści. Kwota opłaty za transfer do Europy pozostała bez większych zmian i wynosiła około 3.000 dolarów bądź euro, ale skala przerzutów zwiększyła się z 1000 osób do 1,5 miliona. Zyski wzrosły.

Skala napływu ludów południa i wschodu świadczy, że mamy do czynienia z inwazją na Europę, a celem jest utworzenie kalifatu europejskiego. Akty terroru, w tym rozjeżdżanie ciężarówkami spacerowiczów, bądź ludzi przygotowujących się do Bożego Narodzenia mają na celu siać przerażenie i osłabić opór. Podnoszą się głosy lewicy europejskiej, iż należy bronić wartości europejskich, ale nie wymienia się podstawowej, tj. chrześcijaństwa.

Zbliżają się Święta. Życzę wszystkim Czytelnikom, aby pomimo strasznych relacji napływających z Berlina, przeżyli je w spokoju i w rodzinnej atmosferze nie zapominając, że rodzi się Syn Boży, który daje nadzieję na lepszą przyszłość. Zauważam, iż ludzie przestali się nawzajem słuchać i nie starają się nawet zrozumieć rozmówcy. Zacznijmy od siebie. Posłuchajmy co ma nam do powiedzenia brat, szwagier czy ciocia. Zapytajmy ich, jakie mają problemy i spróbujmy życzliwie wysłuchać i zrozumieć. Być może dzięki temu my również zostaniemy wysłuchani i skończy się jazgot równoczesnego mówienia przez wszystkich naraz.


Edward Stępień

reklama

reklama

Dodaj komentarz

UWAGA!
Komentarze są prywatnymi opiniami Czytelników, za które redakcja nie ponosi odpowiedzialności. Publikowanie jest jednoznaczne z akceptacją regulaminu. Jeśli jakikolwiek komentarz narusza obowiązujące prawo lub zasady współżycia społecznego, prosimy o kontakt poczta@miastokolobrzeg.pl. Komentarze niezwiązane z artykułem, naruszające regulamin lub zawierające uwagi do redakcji, będą usuwane.

Komentarze zostaną opublikowane po akceptacji przez moderatora.

Zgody wymagane prawem - potwierdź aby wysłać komentarz



Kod antyspamowy
Odśwież

Administratorem danych osobowych jest  Wydawnictwo AMBERPRESS z siedzibą w Kołobrzegu przy ul. Zaplecznej 9B/6 78-100 Kołobrzeg, o numerze NIP: 671-161-39-93. z którym możesz skontaktować się osobiście pod numerem telefonu 500-166-222 lub za pośrednictwem poczty elektronicznej wysyłając wiadomość mailową na adres poczta@miastokolobrzeg.pl Jednocześnie informujemy że zgodnie z rozporządzeniem o ochronie danych osobowych przysługuje ci prawo dostępu do swoich danych, możliwości ich poprawiania, żądania zaprzestania ich przetwarzania w zakresie wynikającym z obowiązującego prawa.

reklama